Banki

Nigdy nie mów nigdy! Tak, możesz ukończyć studia za darmo. Oto jak….

Nigdy nie mów nigdy! Tak, możesz ukończyć studia za darmo. Oto jak….

Dziecko bez długów!

Ukończyłem college z długiem w wysokości 0 dolarów.

Niech to trochę zatonie.

Potężne, prawda?

Za sprawą protestów Occupy Wall-Street, absolwentów szkół wyższych wracających do domu i skargi po złożeniu skargi na naukę w college'u wydaje się, że ukończenie college'u bez długów jest czymś w rodzaju przeszłości.

Jestem tutaj, aby dać ci znać, że jest to nie tylko możliwe, ale także osiągalne!

Nie wiem, w jakiej sytuacji życiowej jesteś teraz, ale chcę podzielić się z Wami kilkoma krokami, które podjąłem, aby osiągnąć mój cel zerówki w długach po studiach. Tak, krew i pot były zaangażowane, ale na koniec warto było zejść z moim dyplomem, wiedząc, że pracowałem dla mojej edukacji bez pomocy banków czy pomocy rządowej.

Więc zacznijmy!

Ssij to, zostań w domu

Kiedy mówię o "narzędziach", mówię o rzeczach, które są wokół ciebie podczas studiów. Moim pierwszym narzędziem, które użyłem, było moje rodzina. Na szczęście moi rodzice mieszkali blisko mojego uniwersytetu i mogłem mieszkać w domu przez większość mojej kariery w college'u. Nigdy nie zapomnę dnia, w którym skończyłem 18 lat i udałem się na studia. Mój tata wprowadził mnie do swojego biura i powiedział

"Synu, jesteś teraz sam, cała pomoc finansowa jest odcięta."

Rozmawiaj o pobudce!

Z przyjaciółmi przyłączającymi się do wspólnot lub przeprowadzającymi się do domów na terenie kampusu, mogłem z łatwością poddać się i wyłożyć duże pieniądze (lub zadłużenie), by mieszkać w pobliżu kampusu. Niestety, jak powiedział mój tata, wszystkie moje fundusze finansowe zostały odcięte, a ja musiałem zapłacić za moją sytuację życiową. Zamiast płacić za czynsz, media i jedzenie, pozostałem w domu przez większość college'u i dzięki temu zaoszczędziłem dużo czasu. Przypuszczam, że to największy powód, dla którego nie płaciłem długu w szkole.

In-state colleges to kopalnie złota

Chociaż życie w domu jest wspaniałe i wspaniałe, to po prostu nie jest rzeczywistością dla wielu studentów. Na szczęście jest inny narzędzie dużego dolara z którego skorzystałem: college in-state. Pamiętam, jak porównywałem koszty college'u poza uniwersytetem i zazwyczaj było to podwójne lub nawet trzykrotne czesne w szkołach państwowych. Tak, możesz jechać na mniej prestiżowy uniwersytet, ale zgadnij, o co, większość pracodawców może mniej obchodzić tam, gdzie chodziłeś do szkoły.

Szczerze mówiąc, większość firm dba o swoje staże i doświadczenie zawodowe. Uważam, że nasze media wykonały świetną robotę prania mózgów naszej młodości i przekonania nas, że prestiżowa uczelnia jest naszą jedyną opcją. Zaufaj mi; nie warto mieć setek tysięcy długów tylko po to, by powiedzieć, że chodziłeś do szkoły w Ivy League. Przejdź do szkoły państwowej i zamiast tego skup się na doświadczeniu zawodowym!

Połóż swój tyłek, a potem jeszcze trochę

Jeśli się nie pocisz, nie próbujesz! Człowieku, gdybyś zapytał mnie, co zrobiłem podczas studiów, powiedziałbym ci, że pracowałem. Nie, nie studiowałem, ale pracowałem. Przysięgam, czułem, że każdy weekend jest pracą i zawsze wychodziłem z imprez społecznościowych wcześniej, ponieważ miałem pracę następnego ranka. Czyż nie brzmi tak efektownie? Cóż, nie jest, ale miałem długoterminowy cel i to się liczyło. Przypomniałem sobie, że jestem tak skoncentrowany, że zachowanie innych ludzi nigdy mnie nie zmieniło.

Tak więc praca na dwie zmiany w weekend i wykonywanie zadań dodatkowych po moich zajęciach w niepełnym wymiarze godzin była dla mnie łatwa. Mogę śmiało powiedzieć, że gdybym nie miał takiej pasji do płacenia przez szkołę, nie byłbym w stanie tak dużo pracować.Sądzę, że sprowadza się do czegoś. Gdy znajdziesz to, co jest, wszystko jest możliwe, w tym ukończenie studiów bez długów uczelni.

Czy jesteś gotowy na wyzwanie?

Nawet jeśli nie jest to związane z college'em, może po prostu chcesz spłacić te brzydkie karty kredytowe. A może kredyt hipoteczny, który nigdy nie zniknie? Zrób swoją pasję w 2012 roku, aby zmiażdżyć swoje długoterminowe cele. Nigdy więcej marudzenia, nie czekając na kogoś, kto ci pomoże.Zabierz życie za rogi i po prostu to zrób.

(Jon Sa Saver jest chrześcijańskim blogerem zajmującym się finansami osobistymi, który założył Free Money Wisdom, który jest pasjonatem pomagania przeciętnym Amerykanom w osiąganiu ich celów finansowych i życiu wolnym od długów.) Podczas swojej przerwy Jon uwielbia grę scrabble i podnoszenie żelaza na siłowni.)

Dodać Komentarz