Inwestowanie

Czy to czas zainwestować w Chinach?

Czy to czas zainwestować w Chinach?

Chiny stają przed trudnym wyborem w 2010 roku, ponieważ szybki wzrost kredytów, konieczny do utrzymania gospodarki, może zacząć napędzać hiperinflację. W normalnych czasach rząd chiński korzysta z sektora bankowego, aby przesyłać masę kredytów o niskiej stopie procentowej do firm i sektorów, których celem jest wzrost. Utrzymuje to wzrost i poziom zatrudnienia, zachowując stabilność społeczną i gospodarczą w kraju o dużej populacji.

W czasach stresu agresywne pożyczki idą w górę. Rok 2009 był świadkiem niespotykanego gwałtownego wzrostu akcji kredytowej chińskich banków, które pod rządowym nadzorem miały nadzieję powstrzymać recesję w chińskiej gospodarce, gdy spadł eksport do USA i reszty świata. To był dramatyczny sukces. Na przykład dane zgłoszone w październiku były bardzo silne:

  • Wzrost wartości dodanej w przemyśle, który odpowiada za około połowę chińskiego PKB, przyspieszył do 16% rok do roku.
  • Produkcja energii elektrycznej, dobry barometr wzrostu, wzrosła o 17% rok do roku.
  • Produkcja stali osiągnęła rekordowy wzrost o 44% rok do roku.
  • Sprzedaż detaliczna wzrosła o 16,2% rok do roku.
  • Sprzedaż pojazdów wyniosła 1,2 miliona (więcej niż 838 000 sprzedanych w USA w październiku).

PKB Chin

Do końca roku nowe pożyczki netto napędzające ten wzrost prawdopodobnie wyniosą ponad 1,5 bln USD, co stanowi równowartość ponad jednej trzeciej chińskiego PKB. W październiku podaż pieniądza wzrosła o 29,4% rok do roku, a kredyty bankowe wzrosły o 34%. To ogromna fala pożyczek, nawet według standardów Chin. Większość pożyczek przeznaczonych na rozwój przemysłu przeniknęła na giełdę i rynki nieruchomości, które gwałtownie się umocniły i zaczynają tworzyć bańki. Przy wciąż rosnących pożyczkach subsydiowanych i globalnej gospodarce, która obecnie znajduje się w trybie naprawczym, pojawia się groźba dwucyfrowej inflacji (już powszechnej w Indiach, innym kraju BRIC).

Dodatkową presją inflacyjną jest fakt, że wraz z juanem związanym z dolarem w ciągu ostatniego roku Chińczycy zauważyli, że ich waluta słabnie w stosunku do swoich partnerów handlowych. Doprowadziło to do wyższych cen importowych towarów. Próbując temu zapobiec, władze w 2009 roku kilkakrotnie próbowały wycofać się z pożyczek. Za każdym razem sektory chińskiej gospodarki zaczynają cierpieć już po kilku tygodniach, a rząd ponownie podnosi kredyty. Chińska gospodarka zależy od eksportu. Podczas gdy spadek chińskiego eksportu zmniejszył się do -9,1% rok do roku, z ponad -20% na początku tego roku, wciąż spada. Jeśli polityka monetarna i kredytowa pozostaną niezwiązane, ceny aktywów będą nadal rosły, a inflacja będzie stanowić poważny problem.

W przeszłości indeks CPI w Chinach był prognozowany na podstawie cen towarów, wzrostu podaży pieniądza oraz wartości juana wobec dolara. Prosty model regresji inflacji wykorzystujący te trzy dane wejściowe, poprzedzający 6 miesięcy, ma bardzo dobry rekord prognozowanego wskaźnika CPI i obecnie wskazuje na ponad 10% inflację do drugiego kwartału 2010 roku.

Wyzwania Chin

Wyzwanie stojące przed władzami chińskimi polega na tym, jak obniżyć poziom pożyczek do zrównoważonego poziomu i zacieśnić politykę monetarną, nie powodując, że gospodarka stanie się wymagająca. Władze Chin mogą albo ograniczyć pożyczkę, by ograniczyć inflację i zaryzykować niepokoje społeczne i spowolnienie gospodarcze, albo poczekać, aż eksport znowu się podniesie, ryzykując dwucyfrową inflację. Jak dotąd wydaje się, że chińskim władzom brakuje chęci ograniczenia wzrostu i mogą one nadal napędzać wzrost cen aktywów i inflacji do 2010 r., A tempo inflacji pozostaje niskie.

W związku z tym w najbliższym okresie tendencje wzrostowe najprawdopodobniej nadal będą sprzyjać dobrym wynikom w rozwijającej się Azji; ale konsekwencje wysokiej inflacji na koszty pracy i wydatki konsumpcyjne mogą wymagać działań do połowy 2010 roku. Jeśli Chiny zaczną ograniczać bodźce w połowie roku, prawdopodobnie będą zgodne z resztą świata, ponieważ Rezerwa Federalna USA prawdopodobnie dołączy do Australii, Kanady i innych banków centralnych pod względem stóp turystycznych około połowy 2010 roku. zsynchronizowana, bardziej rygorystyczna polityka pieniężna mogłaby spowodować globalne spowolnienie gospodarcze w drugiej połowie 2010 r. po silnym początku.

WAŻNE INFORMACJE

  • Zostało to przygotowane przez LPL Financial. Opinie wyrażone w niniejszym materiale mają wyłącznie charakter ogólny i nie mają na celu udzielenia konkretnej porady lub zalecenia dla żadnej osoby. Aby ustalić, które inwestycje mogą być odpowiednie dla ciebie, skonsultuj się ze swoim doradcą finansowym przed zainwestowaniem. Wszystkie odniesienia do wydajności są historyczne i nie stanowią gwarancji przyszłych wyników. Wszystkie wskaźniki są niezarządzane i nie można ich bezpośrednio zainwestować.
  • Inwestowanie na rynkach międzynarodowych i wschodzących może pociągać za sobą dodatkowe ryzyko, takie jak wahania kursów walut i niestabilność polityczna. Inwestowanie w akcje o niskiej kapitalizacji obejmuje konkretne rodzaje ryzyka, takie jak większa zmienność i potencjalnie mniejsza płynność. Inwestowanie w akcje wiąże się z ryzykiem, w tym z utratą kapitału Wyniki osiągnięte w przeszłości nie stanowią gwarancji przyszłych wyników.
  • Akcje o niskiej kapitalizacji mogą podlegać wyższemu ryzyku niż papiery wartościowe o ustalonej wartości. Brak płynności na rynku małych i średnich spółek może negatywnie wpłynąć na wartość tych inwestycji.
  • Obligacje podlegają ryzyku rynkowemu i stopy procentowej, jeżeli są sprzedawane przed terminem zapadalności. Wartość obligacji spadnie wraz ze wzrostem stóp procentowych i zależy od dostępności i zmiany ceny.

Dodać Komentarz