Życie

Ta tysiącletnia para spłacona 50 tys. Długów - teraz żyją na żaglówce

Ta tysiącletnia para spłacona 50 tys. Długów - teraz żyją na żaglówce

"Jasność w jej obecnym stanie to żaglówka" - pisze Ryan Deitrich.

"Jest to Hallberg-Rassy z 1985 roku ... są znani z przekraczania oceanów - i właśnie to zamierzamy z nią zrobić".

Deitrich i jego dziewczyna, Kelsey Swagler, kupili zabytkową żaglówkę 10 miesięcy temu i żyją w niej od siedmiu lat.

Życie na pokładzie - jak wiedzą to na pewno wiedzą - drastycznie zmniejszyło koszty utrzymania, ale styl życia to coś więcej niż pieniądze.

Chodzi o "możliwość zobaczenia różnych miast i podróżowania za niewielką opłatą i zobaczenia go z innej strony - od wody" - wyjaśnia Kelsey.

"To wymaga pewnego myślenia", mówi Ryan, "ale jeśli jesteście na to przygotowani", jest to całkowicie wykonalne.

Ich przygotowania trwały około roku.

"To było wszystko, co chcieliśmy zrobić" - mówi i nie zawiedli się.

Jak ta para spłaciła 50 tys. Dolarów długu i zaoszczędził 30 tys. Dolarów za żaglówkę

Dwa lata przed przeniesieniem się na statek Kelsey był winien 35 000 $ w formie pożyczek studenckich. Ryan, 25 lat, był winien 15 000 $ z tytułu kredytu samochodowego.

Kelsey, także 25, został wychowany w skromnej rodzinie przez księgowych. Na ogół uczyła się mądrości w kwestii pieniędzy i budżetowania. Ryan ... nie tak bardzo.

"W poprzednim życiu byłem zawodowym pokerzystą, więc wydawałem pieniądze jak szalone", mówi.

Kelsey pomógł mu zrozumieć, ile pieniędzy wydał, a on naprawdę przyłapał się na tym, kiedy przeniosły się na pierwsze miejsce razem. Właśnie wtedy zaczął hamować wydatki.

"Od razu odszedłam od zimnego indyka", mówi o decyzji, by przestać wydawać pieniądze, zacząć oszczędzać i wyjść z długów.

Para poznała się podczas studiów na University of Tampa na Florydzie. Przeprowadzili się do mieszkania z dwiema sypialniami razem w mieście. Planowali wynająć dodatkowy pokój przez Airbnb, aby pokryć wydatki, aby mogli dokonać postępów w spłacie zadłużenia.

Pomiędzy niektórymi oszczędnościami a bonusem do wpisania się do nowej pracy, Ryan był w stanie spłacić kredyt samochodowy w ciągu miesiąca lub dwóch. To pozwoliło im skupić się na 35.000 dolarów Kelsey w kredyty studenckie.

Poprzez oszczędność, kreatywne zarabianie pieniędzy i jedną bardzo istotną zmianę stylu życia, spłaciliby ją w zaledwie 19 miesięcy.

Zyskały one około 85 000 $ rocznie w połączeniu z pełnoetatowymi zajęciami. W ciągu 10 miesięcy hostingu za pośrednictwem Airbnb zarobili kolejne 16,000 $.

Dochód Airbnb z łatwością pokrył ich miesięczne wydatki - około 1200 USD za czynsz i media.

Ale chcieli zrobić lepiej.

Oszczędność stała się wyzwaniem, które chcieli pokonać.

"Graliśmy" nie wydawaj pieniędzy na weekend "- wyjaśnia Ryan. "Zaczęło się to mniej więcej w tym samym czasie, w którym zaczęliśmy Airbnb, więc mieliśmy duży spadek wydatków, a następnie mieliśmy nadwyżkę dochodów."

Zanim zaczęła się "gra", w każdy weekend wydali około 80 do 100 USD na kolacje, napoje i rozrywkę. Moratorium na wydatki weekendowe może oznaczać dodatkowe 400 dolarów miesięcznie na ich dług i oszczędności.

Aby zająć swoje weekendy, spakowali lunch - "Wiele kanapek PB & J", wspomina Ryan - i pewnego dnia odwiedzają nowy park stanowy. Któregoś dnia spędziły na Netflixu coś, co popadło w obłęd.

Aha, i staranne planowanie posiłków.

"W każdą niedzielę spędzaliśmy dwie lub trzy godziny na przygotowywaniu posiłków przez cały tydzień" - wyjaśnia Ryan. To pomogło im uniknąć wychodzenia na wieczorne wieczory, tylko dlatego, że byli "w zawieszeniu" i nie mieli ochoty gotować.

"W pewnym momencie poprawiliśmy nasze wydatki na artykuły spożywcze, ale przyniosło to wiele oszczędności".

Przez półtora roku obaj od czasu do czasu jeździli także do Uber i Lyft. Ryan pracował w soboty podczas pełnoetatowej pracy, ponieważ zarabiał podwójnie na te dni. Kelsey spędził dzień jeżdżąc z usługami przejazdów.

Postarali się również, aby jeździć zawsze, gdy nastąpił gwałtowny wzrost, aby uzyskać jak najwięcej pieniędzy za swój czas. Wykorzystali promocje, wakacje i wydarzenia specjalne, gdy firmy zagwarantowały kierowcom dodatkowe wynagrodzenie.

Kiedy dowiedzieli się, że są związani morzem, zaczęli wyprzedawać wszystko, co posiadali - i byli bezwzględni.

"Ponownie wymieniliśmy uchwyt na ręcznik papierowy cztery razy w Ofercie, aby uzyskać 1 USD" - powiedział Ryan.

Szacują, że zarobili co najmniej 5000 dolarów, sprzedając ubrania, buty, meble i inne rzeczy, które zdawali sobie sprawę, że nie potrzebują.

Sztuczka polegała na trzymaniu w sypialni pudełka z rzeczami, które nieustannie uzupełniały się rzeczami, które znaleźli w szafie.

"Kiedy wyciągniesz go z szafy," mówi Ryan, "i jest wokół ciebie w codziennym życiu, zaczyna się denerwować."

Dzięki temu uporczywemu przypomnieniu łatwo było pozbyć się rzeczy, z których nigdy nie korzystali.

Jak to jest żyć na łodzi

"Początkowo chciałem przenieść się do furgonetki" - mówi Ryan.

Ale ja byłem nie za to - wtrącił szybko Kelsey.

Jako kompromis, Kelsey wpadł na pomysł, aby przenieść się na łódź.

Jej jedyny przypadek polegał na tym, żeby zmieścić pełnowymiarowy materac królowej - nietypowy jak na domową łódź, ale w końcu wcisnął jeden z nich. Chciała też prysznica, w którym mogłaby wstać.

"Chcieliśmy zamieszkać w miejscu, w którym moglibyśmy podróżować i nadal czuć się jak w domu" - wyjaśnia. "Chcieliśmy żyć w mniejszej przestrzeni, jak mały dom, ale wiedzieliśmy, że nie chcemy jeszcze mieszkać (rzeczywistego) malutkiego domu, więc wybraliśmy łódź".

Znaleźli nowy dom za pośrednictwem forum żeglarskiego i uzyskali niewiarygodną ofertę.

Spotkali się z człowiekiem o imieniu Jim, który był właścicielem łodzi przez 30 lat - włączając w to zamieszkiwanie jej na solową wycieczkę transatlantycką - i chciał ją znaleźć w dobrym domu.

Kupili łódkę za 30 000 $, choć sądzili, że mogłaby ona przekroczyć 50 000 $. Nie biorą jednak udziału w targach. To było bardziej jak los.

"Proces kupowania był prawdziwym marzeniem, a dzięki niemu poznaliśmy Jima i jego niekończące się opowieści o przygodach, od podróżowania autostopem po Australii po czas spędzony w Zimbabwe", pisze Ryan w Abandon Comfort, gdzie blogują o swoich nowych przygodach. "Możemy tylko mieć nadzieję, że będziemy naśladować czas Jima na pokładzie i jesteśmy bardzo wdzięczni za możliwość bycia jej następnymi właścicielami."

Oprócz zdobycia wymarzonej łodzi, Ryan i Kelsey nawiązali relację z Jimem, 78-letnim mężczyzną w Szkocji, który miałby równowartość 5 stóp i 3 osoby, a Ryan mówi "jak tata-łódka ... lub dziadek".

Para podniosła go w Indiantown, na wschodnim wybrzeżu Florydy. Spędzili z Jimem trzy dni, ucząc się tajników łodzi - i dziwactw.

Podróż do portu w zatoce Tampa w Petersburgu trwała pięć dni.

"Były kamieniste!" Wspomina Kelsey.

"Kiedy po raz pierwszy wypuściliśmy żagle, oboje nie mieliśmy doświadczenia w żeglarstwie" - wyjaśnia Ryan.

Ryan był ze strażą przybrzeżną przez pięć lat, więc miał doświadczenie w żeglarstwie, ale nie żeglował. Musieli uczyć się z książek, filmów z YouTube i wielu prób i błędów.

Po około 30 minutach na wodzie "dowiedzieliśmy się, że Kelsey cierpi na chorobę morską".

Potem wyrwali żagiel.

Potem usłyszeli alarm na pokładzie, którego wcześniej nie słyszeli. Uświadomili sobie, że łódź spływa na wodę.

Byli w stanie po prostu nacisnąć przycisk, który został stworzony dla tej sytuacji i wypuścić wodę, ale zanim to odkryli, "to było najbardziej przerażające dwie minuty, ponieważ nasza łódź wypełniła się wodą" - mówi Kelsey.

Nadal nie wiedzą, skąd pochodzi woda.

"Tego dnia wiatr był dość ciężki" - wyjaśnia Ryan. "Prawdopodobnie nie powinniśmy płynąć, wiedząc, co wiemy teraz."

Perspektywa jest 20/20.

Na szczęście Kelsey przeszła przez swoją chorobę morską i od tego czasu jest dość spokojna.

Rzeczywisty koszt utrzymania na łodzi

Kiedy zacumowali swój nowy dom w przystani Harborage w Petersburgu, nadal wyrzucali wiele swoich rzeczy.

"Na łodzi nie można niczego ukryć, więc naprawdę musisz ją utrzymywać" - mówi Kelsey.

Dążą do minimalistycznego życia. W jednostce magazynowej nie ma niczego, czego moglibyście oczekiwać od każdego, kto tak radykalnie zmniejszył rozmiary.

Czy oni tęsknią za czymś? Szybko - i szczerze - odmówili.

Ryan przypomniał sobie pewnego dnia, kiedy poczuł potrzebę, by po prostu odpocząć i pooglądać telewizję ", ale tak było jeden Niedziela "- za blisko rok.

Czasami brakuje im mikrofalówki. Mogą mieć jeden, ale Kelsey mówi: "to zbyt dużo jak w domu. Naprawdę nie żeglujesz tak dużo. "I zajmuje dużo miejsca i energii z 30-amperowego akumulatora łodzi.

Kelsey od czasu do czasu używa suszarki do włosów, ale unika jej, by oszczędzać energię. Zasadniczo nie zrezygnowała z żadnej z jej potrzeb. I nadal idzie do pracy każdego ranka!

Nie wyglądają, jakby walczyli z morzami od miesięcy. Wyglądają jak każdy inny zdrowy, czysty-pokrojony millenials.

Kelsey wciąż pracuje w reklamie. Ryan pracował i chodził do szkoły gradowej, dopóki kolega z klasy nie zaproponował mu aplikacji, która pomogłaby użytkownikom spłacać kredyty studenckie, wykorzystując ich dodatkową zmianę.

Dwa miesiące temu porzucił pracę, aby pracować w pełnym wymiarze godzin w nowo założonej firmie, Spared. Jego główny dochód to 700 $ miesięcznie G.I. Bill stypendysta, a on wciąż ma około 15 000 $ oszczędności.

Płacą 450 dolarów miesięcznie za dokowanie łodzi w przystani Harborage Marina w St. Petersburgu, plus 200 $ za zamieszkanie na pokładzie. Opłata ta obejmuje wylot w doku, gdzie można naładować baterię, a także pranie, a nawet basen.

Przystań posiada również naziemną łazienkę, dzięki czemu nie muszą korzystać z toalety i prysznica na łodzi. To pozwala im uniknąć opróżniania zbiornika na odpady, który jest podobny do tych na RV.

Ponieważ kupili taką starą, używaną i kochaną łódź, ich największym wydatkiem jest teraz konserwacja.

Od momentu zakupu Lucidity, włożyli w nią 10 000 $. Planują wydać kolejne 8 000 USD na dodatkowe panele słoneczne i około 15 000 USD, zastępując zużyte pokłady z drewna tekowego bardziej wytrzymałym materiałem syntetycznym.

Wskazują, że mogą czerpać energię taniej niż panele słoneczne. Oprócz samych paneli, wiele wydatków idzie na budowę platformy, która je pomieści. Kabina nie ma pustego dachu, tak jak robi to typowy dom.

Inną opcją, aby oderwać się od brzegu, który zużywa mniej miejsca, jest zainstalowanie generatora wiatrowego. To dość popularne, powiedzieli, ale głośno. To by ich obudził w nocy - ofiara, której nie chcą zrobić.

Przy wielu projektach do pracy nie muszą już martwić się, co robić w weekendy. Wydają te na projekty poprawy łodzi.

"Wykonanie jednego projektu zajmuje cztery razy więcej, ponieważ jesteś na wodzie" - zauważa Kelsey.

Jeśli cokolwiek wpadnie przez szyny do wody, muszą wrócić do Home Depot, aby ją zastąpić - nie przeszkodą, którą zwykle spotykasz na lądzie.

Po wymianie pokładów będą gotowe do rozpoczęcia.

"Musimy po prostu iść dalej i popłynąć w tym momencie", mówi Ryan po zakończeniu dużych projektów.

W końcu zamierzają popłynąć po Morzu Karaibskim, tylko od czasu do czasu rzucając kotwicę, nie mając dedykowanego domu w marinie, tak jak teraz.

Czy powinieneś mieszkać na łodzi?

Ryan mówi, że życie na pokładzie łodzi jest "całkowicie wykonalne dla każdego".

"Jeśli skonfigurujesz plan i masz ustalony cel, łatwo to osiągnąć."

Każdy może zaoszczędzić pieniądze, wierzy, i nauczyć się umiejętności. Musisz tylko chcieć żyć zgodnie ze stylem życia. Wszyscy, których spotykają na przystani, mówią o tym z błyskiem w oku i smutnym romansem w głosie, mówi.

"To trochę jak życie w starej szkole, gdzie znasz swoich sąsiadów, a każdy jest swego rodzaju zespołem" Ryan wyjaśnia. - Tak samo jest z żywymi pasażerami i ludźmi, którzy pływają również statkami.

Ich sąsiedzi z chęcią dzielą się radami i dodatkowymi materiałami, gdy ich potrzebują. Szybko powitali Ryana i Kelsey w "sąsiedztwie".

Aby wygodnie mieszkać na łodzi, "musisz polować na kemping i być w małych przestrzeniach" - powiedział Kelsey.

Ale nie robisz tego dokładnie, dodaje Ryan. "Jeśli jesteś w porządku z kempingiem, to jest jak glamping", w końcu z elektrycznością, bieżącą wodą i dostępem do basenu.

Oprócz mobilności oboje są podekscytowani tym, ile się uczą.

"Każdy dzień jest zupełnie nowy, czego zdecydowanie nie spodziewaliśmy się" - mówi Ryan. Prawie rok później wciąż nie wiedzą prawie tak bardzo, jak sądzili.

Najważniejszą cechą tego stylu życia jest jednak wolność.

"Mieliśmy opcję albo kupienia tego, albo zakupu domu, a nie posiadanie kredytu hipotecznego jest niesamowite" - mówi Ryan. "To taka wolność, że ludzie nie zdają sobie z tego sprawy mogą mieć. Dla nas elastyczność, którą możemy uzyskać z tego, jest niesamowita. "

Twoja kolej: czy kiedykolwiek myślałeś o życiu na żaglówce?

Dana Sitar (@danasitar) jest starszym pisarzem w The Penny Hoarder. Jest napisana dla Huffington Post, Entrepreneur.com, Writer's Digest i innych, próbując humoru wszędzie tam, gdzie jest to dozwolone (a czasami tam gdzie nie jest).


Dodać Komentarz