Życie

Martwisz się, że zapłacisz za obóz letni? Wypróbuj tę zabawę, niedrogą alternatywę

Martwisz się, że zapłacisz za obóz letni? Wypróbuj tę zabawę, niedrogą alternatywę

Koniec roku szkolnego przynosi radość dzieciom, ale strach przed pracującymi rodzicami pozostawionymi w celu zorganizowania - i opłacenia - opieki nad dziećmi w okresie letnim.

Obóz letni nie jest tani. Rodzice mogą skończyć wydając tysiące dolarów, by zająć czas swoich dzieci, gdy szkoła jest na wyczerpaniu.

Jednak niektóre rodziny znajdują finansowe przerwę w organizowaniu własnych kolonii letnich obozów.

W spółdzielni lub kooperacji grupa rodziców wspólnie zapewnia opiekę nad dziećmi w okresie letnim. Jak twierdzi Care.com, rodzice na ogół obserwują nawzajem swoje dzieci, nadzorując czynności podobne do tego, czego mogą doświadczyć dzieci na tradycyjnych obozach letnich.

Ta nieformalna aranżacja zapewnia letnią zabawę bez cen letnich.

Rodziny mogą dostosować swoje kooperatywy, aby dopasować wszystko, co dla nich najlepsze. Niektóre grupy potrzebują tylko tygodnia lub dwóch obozów, podczas gdy inne potrzebują obozu na całe lato. Niektórzy rodzice ograniczają kooperację bliskim przyjaciołom lub członkom rodziny, podczas gdy inni są otwarci na zawarcie porozumienia z sąsiadami lub współpracownikami, których znają tylko niedbale.

Nie ma jednego uniwersalnego planu tworzenia kooperacji letniego obozu. Oto jak jeden zestaw rodziców sprawił, że zadziałało.

Biorąc obóz letni w swoje własne ręce

Około sześciu lat temu grupa przyjaciół i sąsiadów z hrabstwa Rockland w stanie Nowy Jork postanowiła stworzyć własną spółdzielnię ds. Letnich obozów.

"Szukaliśmy lata - 12 lub 13 tygodni bez szkoły - a koszt obozu jest zbyt duży dla większości z nas przez tak długi czas" - powiedziała Vicki Larson, jedna z rodziców, która zorganizowała obóz.

Jej córka miała 5 lat, gdy grupa rozpoczęła pierwszy rok kooperacji w 2012 roku. Kontynuowali obóz przez trzy lata, kończąc w 2014 roku.

Larson powiedział, że pierwotny pomysł polegał na tym, że w każdym tygodniu można było wziąć udział w kilkunastu rodzinach, na przemian w domach. Rodzice-gospodarze zajęliby tydzień, by poprowadzić obóz. Ale to nie było idealne dla wszystkich, więc zamiast tego w końcu zatrudnili swoich wychowawców: rodzice, studenci i nauczyciele w przerwie wakacyjnej.

Larson powiedział, że rodzice na zmianę gościli obóz w swoich domach, a dzieci także spędzały czas w parkach sąsiedztwa i innych lokalnych miejscach. Podobnie jak tradycyjny letni obóz, dzieci spędzały czas na uprawianiu sztuki i rzemiosła, bawiąc się na zewnątrz i odkrywając przyrodę.

"W ciągu tygodnia będą codziennie chodzić na basen" - powiedział Adam Gorlovitzki, kolejny organizator dla rodziców, którego pierwsze 4 lata miały 4 i 5 lat. "Tydzień spędzili na górskich wędrówkach."

Większość dzieci uczęszczała do tej samej szkoły, chociaż niektórzy byli przyjaciółmi, którzy właśnie mieszkali w tej samej okolicy. Obejmowały one od przedszkolaków do wczesnych uczniów szkół podstawowych.

Gorlowitzki powiedział, że jest świetny dla dzieci, ponieważ mieli już przyjaciół w obozie i korzystnych dla rodziców, ponieważ mieli wybrać nauczycieli i mogli rozważyć działalność obozową.

Oszczędności w sezonie letnim

Poza kontrolowaniem sposobu organizacji obozu letniego, ogromną korzyścią z utworzenia kooperacji są oszczędności finansowe.

Larson przypomniał sobie, że rodzice płacili około 225 dolarów tygodniowo, co było znacznie tańsze niż to, co wtedy kosztowały niektóre tradycyjne obozy letnie.

"Średnio w tym czasie było łatwo jak 500 dolarów tygodniowo, że obozy będą cię obciążać", powiedział Leslie Laboriel, kolejny z organizatorów obozu, którego syn skończył 4 lata tego pierwszego lata. "Więc obniżamy koszty o połowę."

Zebrane przez nich pieniądze poszły zapłacić nauczycielom i pokryć koszty żywności i dostaw. Rodzice zajmujący się obowiązkami administracyjnymi pracowali jako nieopłacani wolontariusze.

"Nie ma tu kosztów ogólnych, nie ma ubezpieczenia, więc trzeba ponieść wiele kosztów" - powiedział Gorlovitzki.

Laboriel powiedział, że rodziny goszczące nie płaciły niewiele za opłaty obozowe, gdy grupa korzystała z ich domów. Rodzice płaciliby za każdy tydzień obozowania za pośrednictwem bankowości internetowej, aby proces był bezstresowy.

"Pozwoliło im to, aby nie musieli martwić się o sprawdzanie poczty lub pamiętali, że musieli zrzucić czek", powiedział Laboriel. "I wtedy nie musieliśmy się martwić, że mamy do czynienia z ciągle dokonywaniem depozytów w banku. Udało się to dobrze i było miło i wygodnie dla nas wszystkich. "

Happy Campers

Mimo, że kolonia letnia rozwinęła się po trzech latach, gdy dzieci stały się nieco starsze, a grupa zaczęła rosnąć w większym stopniu, niż początkowo przewidywano, Larson, Gorlovitzki i Laboriel wszyscy powiedzieli, że zalecają tego typu konfigurację letnią innym rodzicom.

"To była ogromna pomoc" - powiedział Larson, odnosząc się do korzyści finansowych związanych z organizacją obozu z przyjaciółmi. "I to było świetne dla dzieci. Podobało im się."

Dla rodziców, którzy rozważają założenie własnej kolonii letniej, mówi dużo miejsca w miejscu, gdzie odbędzie się obóz. Miejsca powinny być przyjazne dla dzieci, gospodarze muszą mieć wygodne otwarcie swoich domów i musi być wystarczająco dużo miejsca, aby pomieścić wszystkie dzieci, powiedział Larson.

"Dzieci potrzebują różnorodnych zajęć w ciągu dnia, więc chcesz się upewnić, że przestrzeń się do tego nadaje" - powiedziała.

"Nie warto angażować się w jedno miejsce, jeśli jest to czyjś dom, ponieważ naprawdę przejmujesz ich przestrzeń", dodał Laboriel. "Miło jest móc przenieść [obóz] trochę, aby dać [gospodarzom] możliwość odzyskania domów".

Larson powiedział, że ważne jest, aby wszyscy rodzice w grupie podpisali dokumenty zwalniające rodzinę goszczącą i nauczyciela odpowiedzialności w razie wystąpienia jakichkolwiek incydentów.

Zdecydowanie rodzice podpisują zrzeczenie " powiedziała. "To nie jest żelazo, ale daje trochę poczucia bezpieczeństwa, że ​​jeśli coś się stanie, nie zostaniesz pozwany".

Założenie kooperacji obozów letnich wymaga wcześniejszego planowania. Larson sugeruje rodzicom określenie, kto jest wygodny w wykonywaniu zadań administracyjnych, organizowaniu arkuszy kalkulacyjnych i ustalaniu stawek.

Podczas sesji planujących, organizatorzy powinni zastanowić się, w jaki sposób chcieliby zorganizować obóz, jakie rodzaje zajęć chcą, aby dzieci zrobiły, kto będzie obsługiwał komunikację z wszystkimi rodzicami i jak chcą radzić sobie z finansami, nie robiąc tego. uciążliwe, zaleca Laboriel.

Porady Gorlowitzkiego dla tych, którzy nie chcą stworzyć kooperacji letniej, to: zaczynajcie od małych rodzin i budujcie od tego.

"Nie bój się. Po prostu idź z tym - powiedział. "Sprawy mogą nie być doskonałe pierwszego dnia, ale uczysz się, jak idziesz."

Nicole Dow jest scenarzystką w The Penny Hoarder. Lubi pisać o rodzicielstwie i pieniądzach.

Dodać Komentarz