Biznes

Jak zarobić 100 000 USD w College'u: Uczniowie udowodnią, że jest to możliwe

Jak zarobić 100 000 USD w College'u: Uczniowie udowodnią, że jest to możliwe

"Studenci nie inwestują, ponieważ nie mają pieniędzy!"

Słyszałeś to wcześniej?

Czytelnik zadzwonił do mnie i powiedział, że moja historia o pracy i inwestowaniu w czasie studiów była rzadka i że większość studentów zarabia prawie tyle co nicDzwonię do B.S. W rzeczywistości myślę, że większość studentów mogą zarabiać przyzwoite pieniądze, nawet "dobre" pieniądze.

Więc wyciągnąłem rękę Inwestor College sieć i znalazłem kilku studentów, którzy zarabiają 100 000 $ rocznie, a jednocześnie chodzą do szkoły!

Chciałem podzielić się ich historiami i udowodnić raz na zawsze, że studenci mogą zarabiać dobre pieniądze w szkole. Ich historie podkreślają jedną z głównych zasad: musisz mieć pośpiech. Ci faceci krzątają się, zarabiają pieniądze, i inwestują.

Nic Mayne, The Master's College

Nic Mayne jest obecnie studentem The Master's College w Santa Clarita w Kalifornii, gdzie studiuje nauki polityczne. Poza tym jest on także właścicielem Mayne Marketing, firmy, która zarabia ponad 100 000 dolarów rocznie przed opodatkowaniem. Nie sądzisz, że to możliwe? Pozwól, że podzielę się z tobą historią Nicka:

Powiedz wszystkim o sobie i o tym, jak zacząłeś.

Nic: Jestem młodszym w The Master's College w Santa Clarita w Kalifornii, małej szkole sztuk wyzwolonych. Pracuję nad moim B.A. w politologii z naciskiem na prawo konstytucyjne. Zawsze planowałem jakiś rodzaj przed-ustawowego programu nauczania, a program studiów politycznych u Mistrza dobrze pasował.

Zaczynałem firmę marketingową zaraz po moim pierwszym roku studiów. Studiowałem za granicą w Hiszpanii, a potem wróciłem do Kanady, aby pracować na lato. Przyjaciel rodziny zaproponował mi stanowisko HR, a ja tak naprawdę nie wiedziałem, gdzie chcę iść dalej, więc przyjąłem nadzieję, że uda mi się rozwinąć cenne umiejętności biznesowe, jednocześnie zastanawiając się, dokąd pójdę po mojego licencjata.

Pracując na stanowisku HR, firma miała pewne potrzeby marketingowe (nowa strona internetowa, zaktualizowana broszura, projekty plakatów, sieci społecznościowe itp.), A ja zaproponowałem, że spędzę trochę czasu w ciągu dnia, pracując nad tym, aby mogli zaoszczędzić pieniądze.

W szkole średniej zajmowałem się projektowaniem stron internetowych i grafiki, więc wiedziałem, że przynajmniej będę w stanie samouczyć, co trzeba. Strona była rzeczywiście dość dużym projektem, ponieważ musiała zostać udostępniona dla osób niedosłyszących i niedowidzących. Musiałem myśleć nieszablonowo i dowiedzieć się, jak zamierzam to zrobić, i nauczyłem się dużo o marketingu dla szerokiej publiczności w tym procesie.

Po tym, jak ukończyłem tę pierwszą stronę (można zobaczyć tutaj: https://www.rwgcommunity.com), byłem bardzo zainteresowany potencjalnym wykonaniem jakiejś podobnej pracy po stronie, aby uzupełnić moje dochody, i zacząłem szukać jakiejś niezależnej pracy do opracowania moje umiejętności dalej.

Wiele wstępnych umów, które podjąłem, dotyczyło pisania treści internetowych, a ja byłem w stanie nauczyć się trochę o optymalizacji pod kątem wyszukiwarek, współpracując z dyrektorami marketingu firm, dla których pracowałem jako freelancer. Początkowo zajmowałem się prawnikami, ponieważ wiedziałem, że chcę wejść w życie i uznałem, że pomocne byłoby zdobycie wiedzy na temat branży poprzez moją pracę.

Przez pierwsze kilka miesięcy podpisywałem wiele niezależnych kontraktów i ostatecznie rozbudowałem listę klientów do tego stopnia, że ​​pracowałem na pełny etat na stałych kontraktach. Rok po rozpoczęciu był pewnego rodzaju rozmyciem, były tygodnie, w których poświęciłem ponad 50 godzin pracy między pisaniem treści, pozycjonowaniem stron internetowych i linków, projektowaniem stron internetowych i projektowaniem graficznym.

W końcu rozpocząłem podwykonawstwo części moich prac, dzięki czemu mogę skoncentrować się na kilku większych klientach i działać bardziej jako redaktor / administrator dla mniejszych projektów. Obecnie nadal specjalizuję się w marketingu prawnym i współpracuję z kilkoma kancelariami prawniczymi, ale także pracuję stabilnie z niektórymi kurortami, firmami naftowymi itp. - naprawdę ogromną różnorodnością klientów. W ubiegłym roku miałem klientów w siedmiu stanach USA i czterech krajach.

Łał! To jest intensywne! Jak znalazłeś czas, aby zrównoważyć zarówno szkołę, jak i pracę freelance / business?

Nic: Trudno znaleźć czas! Zdecydowanie przetestowałem moje umiejętności zarządzania czasem.

Stworzyłem wspaniałe, owocne relacje z kontrahentami, którzy wykonują dla mnie trochę bardziej czasochłonnej pracy - pozwoliło mi to ograniczyć do 20 do 30 godzin tygodniowo. Kluczem jest naprawdę znać mój harmonogram i dobrze zrozumieć, jak długo zajmie mi to moje "zadanie".

Kiedy mam dużo zajęć na lekcjach, może to zwariować. Zacznę pracę o północy lub o 1:00, ale staram się wyprzedzać w wolniejszych tygodniach, aby móc nadążyć. Typowy dzień dla mnie zaczyna się około 9:00 rano z moją pierwszą klasą - zazwyczaj staram się zapełniać wszystkie moje zajęcia przed południem lub o 1:00 po południu. na pewno.

Podczas lunchu zazwyczaj sprawdzam, co muszę zrobić w pracy, odpowiadam na e-maile i ustalam harmonogram mentalny. Po lunchu zwykle pracuję, powiedziałbym o 1:00 po południu. do 5:00 pm każdego dnia staram się pracować dość solidnie.

W tym ostatnim semestrze musiałem też wpaść na studia LSAT w tym okresie, więc te godziny są czasem przedłużane.

Kilka nocy w tygodniu zwykle mam lekcje nocne. Czasami muszę trochę popracować podczas zajęć: e-maile, edycja i takie. Jeśli nie jestem zajęty po zajęciach, zwykle dostaję tyle, ile się da, od godziny 9:00. lub godz. do północy lub kiedy idę spać.

Staram się planować z wyprzedzeniem, tak, że nie mam tyle do zrobienia w nocy - zazwyczaj mam godzinę, żeby obejrzeć telewizję i odpocząć. W sobotnie poranki robię zazwyczaj wszystko, co nadrabiam - wszystko, czego nie mogłem zaplanować w ciągu tygodnia. Staram się mieć jak najwięcej harmonogramu, jak to możliwe, ale często kończę po prostu konieczność włożenia dodatkowej pracy w wolny czas po zakończeniu zajęć i zadań.

To wspaniała etyka pracy! Ale szczerze, czy nadal masz życie?

Nic: Jestem bardzo zajęty, ale zdecydowanie uważam, że wciąż mam życie. Utrzymałem 3,97 GPA i wciąż mam czas na spędzanie czasu z przyjaciółmi, wyjście z dziewczyną, granie w konkurencyjnej lidze hokeja dla dorosłych raz w tygodniu, uczęszczanie na zajęcia w kampusie, chodzenie do kościoła itd.

Na pewno były czasy, kiedy go przesadziłem. Ale zawsze staram się nauczyć, jak lepiej sobie z tym poradzić - zazwyczaj w tygodniu finałowym i w tych bardziej ruchliwych czasach muszę po prostu powiedzieć klientom, że nie jestem dostępny, a potem nadrobić przerwy. Moje zimowe / wiosenne / letnie przerwy są dla mnie najbardziej pracowitym okresem do pracy, myślę, że jest to jedna rzecz, którą musiałem poświęcić.

Czy wiesz, że zawsze chciałeś założyć firmę, czy był to sposób na zarabianie pieniędzy?

Nic: Nigdy nie wiedziałem, że chcę rozpocząć ten biznes, ale zawsze wyobrażałem sobie, że w końcu będę pracował dla siebie. Mój biznes pojawił się po tym, jak zostałem pobłogosławiony wspaniałą ofertą pracy, która pozwoliła mi rozwinąć pewne umiejętności marketingowe i po pewnym czasie zacząłem z tym pracować.

Nigdy nie widziałem, żeby to się zdarzało, jak miało to miejsce w ciągu ostatniego półtora roku. Pomyślałem, że może to częściowo opłaciłoby czesne. Po prostu pomyślałem, że wykonam małą pracę, dopóki nie uświadomiłem sobie, jak ogromny jest popyt.

Co widzisz po ukończeniu szkoły?

Nic: Uwielbiam moją pracę, ale moim celem zawsze było pójście do szkoły prawniczej i nigdy bym sobie nie wybaczył, gdybym zrezygnował z tego. Po ukończeniu studiów mam nadzieję, że pójdę do wyższej szkoły prawniczej, oczywiście Stanford, Harvard i Yale są na szczycie mojej listy. Mogę budować, aby sprzedawać i starać się zapłacić za moją edukację w mojej firmie, ale mam nadzieję, że będę mógł dalej pracować, skrócić nieco dalej i być może zatrudnić pełnoetatową pomoc.

Wspomniałeś, że inwestujesz swoje pieniądze - co teraz robisz?

Nic: Staram się być mądry z moimi pieniędzmi. Inwestuję sporo, zwykle w akcje. Lubię kupować kilka ryzykownych sztuk z mniejszymi kwotami i umieszczać większe kwoty w niektórych wysokodochodowych dywidendach. Oczywiście wygrywasz trochę i tracisz część z zapasów, ale udało mi się trochę zwiększyć dochody, wkładając większość wydatków, których nie wydaje na czesne, na konta inwestycyjne.

Jakiej rady udzielisz studentom, którzy uważają się za stereotyp "biednego studenta"?

Nic: Moja rada dla biednych studentów polegałaby na tym, by przestać oznaczać siebie jako biednego studenta. Myślę, że jest to trudne dla studentów, którzy nigdy wcześniej nie mieli pracy, ale tak naprawdę musisz po prostu zdać sobie sprawę, że masz zdolność bycia częścią pracującej ludności i istnieje wiele miejsc pracy dla tych, którzy ich potrzebują.

Jeśli ośmielisz się być biednym studentem college'u, w najlepszym przypadku dostaniesz typ pracy zarezerwowany dla biednych studentów, tylko dlatego, że potencjalni pracodawcy cię zobaczą. Zobacz siebie jako coś więcej - nie ograniczaj swojego potencjału do statusu "biednego studenta".

Myślę, że prawie każdy mógł robić to, co robię. Oczywiście, musisz ciężko pracować i zaangażować się w to, ale pod koniec dnia jest dużo pracy dla ludzi, którzy są gotowi rozwijać umiejętności i poświęcić niezbędny czas.

Dostałem swoją pierwszą pracę, gdy miałem około 14 lat i pracowałem od tamtej pory - myślę, że pomogło mi to w sposobie myślenia. Naprawdę przeszkadza mi to widzieć przyjaciół, którzy nigdy nie mieli prawdziwej pracy i nawet nie wiedzą, jak napisać CV - naprawdę uważam, że są to umiejętności, których powinieneś się uczyć przez ukończenie szkoły średniej.

Nie ma jednak woli pracy. Starałem się już wcześniej zatrudniać przyjaciół, a oni często poświęcają od 10 do 20 godzin pracy i proszą o wynagrodzenie i nigdy więcej nie chcą pracować. Rozumiem, że chcę cieszyć się z college'u, ale nie sądzę, że praca musi być nie do zniesienia, i będziesz cieszyć się swoimi latami zaraz po ukończeniu znacznie więcej, jeśli nie będziesz musiał się martwić o kilka długów.

Jonathan Weber, East Stroudsburg University

Jonathan Weber jest starszym w East Stroudsburg University w Pensylwanii, gdzie obecnie studiuje informatykę i cyberbezpieczeństwo.

Zarabia także ponad 100 000 $ rocznie w firmie, którą założył, Marathon Studios Inc., startup internetowy, który rozwija i zarządza właściwościami mediów internetowych z ponad 2,5 milionami użytkowników miesięcznie. Jego firma ma swoją główną siedzibę w akademiku biznesowym swojej uczelni.

Sprawdźmy historię Jonathana.

Dzięki, że zgłosiłeś swoją historię! Powiedz wszystkim trochę o sobie.

Jonathan: Nazywam się Jonathan Weber. Jestem starszym studiującym cyberbezpieczeństwo na East Stroudsburg University of Pennsylvania. Moimi pierwotnymi planami kariery było zdobycie pracy w dziedzinie cyberbezpieczeństwa, prawdopodobnie jako pracownik agencji rządowej.

Moje plany zmieniły się od czasu mojego drugiego roku, kiedy założyłem mój startup internetowy, Marathon Studios Inc. Moja firma opracowuje i zarządza stronami internetowymi i aplikacjami z ponad 2,5 milionami użytkowników miesięcznie, głównie darmowymi i wspieranymi przez dochody z reklam.

To niesamowite, że założyłeś firmę internetową będąc w szkole. Jak to się stało?

Jonathan: Po raz pierwszy nauczyłem się programować w liceum i szybko zdałem sobie sprawę z potencjału Internetu dla elastycznej przedsiębiorczości.Jako junior gimnazjum zacząłem oferować swoje usługi online jako niezależny grafik i web developer.

Przez następny rok rozwijałem swoje umiejętności pracując dla szerokiego grona klientów w całym kraju, z których większość nie miała pojęcia, że ​​jestem licealistą na laptopie w domu jego rodziców. Jedną z moich największych przerw było, gdy dostałem kontrakt na przeprojektowanie oficjalnej strony internetowej i materiałów PR dla aktora z Hollywood. Z tym w moim portfolio, miałem tyle pracy, ile mogłem sobie z tym poradzić.

W pierwszym roku studiów spróbowałem czegoś, o czym myślałem od samego początku: uruchomienia własnej strony internetowej i zarabiania na niej dzięki reklamie. W tym czasie pracowałem w uniwerku między różnymi krajami i pracowałem na dwóch stanowiskach pracy minimalnej oprócz mojej pracy freelancerskiej, więc na wykładach wyrysowałem pomysły na strony internetowe z tyłu przewodników i ścisnęło za godzinę lub dwie kodowanie po mojej ostatniej zmianie w lokalnym sklepie spożywczym, który zakończył się o północy.

Moje pomysły przychodziły głównie w formie stron internetowych, które chciałem istnieć, gdy próbowałem rozwiązać konkretny problem lub znaleźć trudne do zlokalizowania informacje. Spędziłem kilka dni na szkicowaniu pomysłu, a następnie zbadałem i zbudowałem strony internetowe przez kilka tygodni. Uruchomiłem dwie strony w ciągu semestru i stopniowo zapominałem o nich, ponieważ wszystko inne w moim harmonogramie miało pierwszeństwo.

W styczniu następnego roku, kiedy przygotowywałam się do wyjazdu do Nowej Zelandii na semestr za granicą, dokonałam niesamowitego odkrycia. W ciągu ostatnich miesięcy moje zapomniane strony zaczęły generować więcej przychodów tygodniowo, niż robiłem to w przypadku obu moich ofert pracy minimalnej łącznie!

To był kluczowy moment dla mnie. Kiedy porzuciłem pracę i udałem się w podróż do Nowej Zelandii, postanowiłem skoncentrować całą energię na rozwijaniu stron internetowych i mediów dla mojej firmy. Kilka miesięcy później poinformowałem moich ostatnich klientów, że nie pracuję już w branży kodowania freelancerów i narodził się Marathon Studios.

W ciągu tych dwóch lat wiele się zmieniło. Kiedy wróciłem do Stanów i przeniosłem na moją obecną uczelnię, rozbiłem mój plan biznesowy w ogólnokrajowym konkursie i zdobyłem pierwsze miejsce. Oprócz 10 000 $ w finansowaniu startupów, nawiązałem również kluczowe kontakty w biurze rozwoju gospodarczego mojego uniwersytetu, które pomogły mi przekształcić to, co już robiłem w prawdziwym biznesie.

To, co zaczęło się jako jedyny właściciel jedynego właściciela, który wyleciał z laptopa w moim plecaku, jest teraz dochodową korporacją z serwerami w całym kraju, biurem, listą płac i kilkoma pracownikami.

Czy wiesz, że zawsze chciałeś założyć firmę, czy był to sposób na zarabianie pieniędzy?

Jonathan: Zawsze byłem nastawiony na pomysł posiadania firmy. Kiedy miałam osiem lat, prowadziłam mały sklep sprzedający ołówki i gumki do koleżanek ze szkoły podstawowej. Podoba mi się pomysł budowania czegoś z niczego i jest niesamowita ekscytacja widząc ludzi używających czegoś, co stworzyliście. Jeśli tak, to pieniądze są dla mnie motywacją wtórną.

Jak znaleźć czas na prowadzenie firmy i robić wszystko, co musisz robić w szkole? Jak wygląda typowy harmonogram dla Ciebie?

Jonathan: To jest bardzo trudne. Pomimo wielu osób, w tym inwestorów venture capital, nakłaniających mnie do rezygnacji, jestem zdecydowany ukończyć mój dyplom w tym roku. Moja normalna szkoła / dzień pracy polega na tym, że przechodzę między klasami a moim biurem (co szczęśliwie znajduje się w akceleratorze biznesowym na terenie kampusu).

Kiedy tylko jest to możliwe, staram się łączyć projekty klasowe z moją pracą; na przykład tworzenie back-endu bazy danych dla mojej ostatniej strony docelowej jako ostatecznego projektu kursu dotyczącego baz danych. Moi profesorowie byli bardzo gościnni w tej dziedzinie!

Czasem przebywam w moim biurze późno po zajęciach i co jakiś czas, gdy zaczynam wprowadzanie produktu lub witryny, robię wszystko, co w mojej mocy. Na szczęście mam kanapę i zaopatrzony mini lodówkę obok mojego biurka! Moi pracownicy i stażyści, z których większość to również studenci, przychodzą pomiędzy lub po zajęciach.

Ostatnio pojawiły się pewne kontrowersje związane z pojawieniem się akceleratorów biznesowych w szkołach. Czy uważasz, że akcelerator jest korzystny?

Jonathan: Nie mogę powiedzieć wystarczająco dużo o tym, jak korzystny był program akceleratorów biznesowych dla mnie i Marathon Studios. Moje biuro mieści się w East Innovation Center w East Stroudsburg University, naszym akceleratorze biznesowym w kampusie, a ja nie chciałbym być gdzie indziej.

Dobry akcelerator biznesu może służyć jako pomost między uczniami a czasami zastraszającym światem przedsiębiorczości. Pracownicy mojego akceleratora pomogli mi włączyć, nawiązać kontakty z doskonałymi lokalnymi przedsiębiorcami, a nawet zabezpieczyć finansowanie z dotacji na zatrudnienie większej liczby studentów.

Czy powiedziałbyś, że nadal masz "życie"?

Jonathan: Po pierwsze, prowadzenie firmy to zdecydowanie wielkie przedsięwzięcie. W przeciwieństwie do zwykłego dziewiątego do piątego, jesteś odpowiedzialny za życie lub śmierć swojego przedsiębiorstwa - więc przynajmniej Twoja firma zawsze będzie w twoim umyśle. Ciężko pracuję, gdy jestem w biurze, ale ważna jest również dobra równowaga pomiędzy życiem prywatnym i zawodowym.

Miałem szczególne szczęście, ponieważ moja firma jest prowadzona niemal wyłącznie z chmury - mogę uzyskać dostęp do moich serwerów z dowolnego miejsca na świecie. Daje mi to znacznie więcej elastyczności pracy niż wielu tradycyjnych przedsiębiorców.

Uwielbiam podróżować, a co roku zajmuję około miesiąca, aby zrzucić sieć i naładować baterię. Podróżowałem do 29 krajów w Europie, Azji, Afryce i na Bliskim Wschodzie. W rzeczywistości odpowiadam na te pytania ze wspólnego pokoju hostelowego w Szanghaju!

Podróżuję lekka i tanio, z niczym więcej niż kilkoma zmianami ubrań, tabletu i szczoteczki do zębów. Wiele moich pomysłów przyszło mi podczas podróży i niezależnie od tego, gdzie moja kariera mnie zabiera, zamierzam zawsze znaleźć czas na wyjazd za granicę, zobaczyć nowe miejsca i poznać nowych ludzi.

Co widzisz po ukończeniu szkoły?

Jonathan: Ze względu na sukces mojej firmy, po college'u nie dostanę tradycyjnej pracy, jak większość moich kolegów z klasy. Zamiast tego zainwestuję dodatkowy czas w moje przedsięwzięcia - włączyłem moją trzecią firmę w grudniu 2013 r.

Mając możliwość skoncentrowania się na swoich działaniach, zamierzam rozszerzyć działalność, zatrudnić więcej programistów i wreszcie zacząć pracę nad wieloma projektami, których nie miałem czasu, aby realizować ze względu na ograniczenia czasowe. Wreszcie dodatkowy wolny czas da mi więcej czasu na podróż i zwiedzanie świata. Nie mogę się doczekać, żeby zacząć!

Jakiej rady udzielisz studentom, którzy uważają się za stereotyp "biednego studenta"?

Jonathan: Najlepszy czas w twoim życiu na rozpoczęcie biznesu jest na studiach. Kiedy jeszcze masz letnie i zimowe przerwy, wolność od większości codziennych obowiązków poza klasą i dostęp do ogromnej sieci profesorów, absolwentów i wykładowców, którzy wszyscy chcieliby pomóc ci odnieść sukces?

Jeśli masz pomysł na firmę, skontaktuj się z uniwersyteckim programem akceleratora biznesowego lub działem biznesowym. Wprowadź konkurs na biznesplan. Weź udział w zajęciach z przedsiębiorczości. Nigdy przedtem w historii ludzkości uczeń nie miał tak wiele mocy, aby zrealizować pomysł. Pierwszy krok jest przerażający, ale każdy jest tutaj, aby pomóc, a jeśli przedsiębiorczość jest twoim powołaniem, nigdy, przenigdy nie spojrzysz wstecz.

Chętnie Ci pomogę, jeśli jesteś zainteresowany rozpoczęciem działalności gospodarczej lub zdobyciem wiedzy na temat przedsiębiorczości. Skontaktuj się ze mną poprzez formularz kontaktowy na stronie marathon-studios.com.

Myśli o tym, jak zarobić 100 000 $ w College'u

Bądźmy szczerzy: nie każdy student może zarabiać 100 000 $ na studiach, kiedy jeszcze jest w szkole. Ale wiesz co? Każdy student może zarabiać dobre pieniądze, gdy są w szkole - może od 20 000 do 30 000 dolarów, łatwo. Tak jak powiedział Nic i Jonathan, to wymaga wysiłku - lub jak to nazywam, pośpiech.

Zgódź się lub nie? Daj mi znać swoje myśli w komentarzach poniżej!

Dodać Komentarz