Pieniądze

Ta para wychowuje trzy córki, dwa psy i 2000 kurczaków

Ta para wychowuje trzy córki, dwa psy i 2000 kurczaków

W grudniu ubiegłego roku Tim i Chelsea Clarkson przenieśli się do żółtego przyczepy 1988 Airstream na 10-akrowym pastwisku na wiejskich terenach południowo-zachodniej Florydy.

Przyczepa nie miała klimatyzacji ani kanalizacji. Jedyną inną budowlą na ziemi był garaż o wymiarach 30 na 50 stóp, który był używany do przechowywania starych samochodów Mustang.

29-letnia Chelsea urodziła swoją trzecią córkę w marcu tego roku. Tim, także 29, zrezygnował ze stałej pracy, którą zajmował przez sześć lat. Sprzedali swój stary dom w mieście w lipcu.

Para podjęła ogromne ryzyko, aby rozwinąć działalność związaną z hodowlą ekologiczną na pastwiskach Grove Ladder Farmi wygląda na to, że w końcu zaczyna się opłacać.

Rodzina pięciu - i tysiące ptaków

Wypasane schronienie dla drobiu jest schowane w dużej kieszeni kurczących się gruntów rolnych we wschodnim hrabstwie Sarasota. Ich jest jedyną ziemią przeznaczoną na fermę drobiu w hrabstwie, która ma 1100 nieruchomości rolnych.

Rodzina mieszka teraz w domu o powierzchni 900 stóp kwadratowych z sufitu o wysokości 12 stóp, który został ukończony na początku tego roku. Stamtąd Chelsea patrzy przez kuchenne okno, gdzie kiedyś znajdowała się przyczepa - którą opisuje jako "kij masła" lub "gigantyczne Twinkie".

Tego lata, w upalne, lipcowe popołudnie, Tim wślizguje się na swoje buty, a Chelsea zgarnia swoją córkę, Ginewrę, która jest teraz 1. Wyruszają na posesję, poprowadzeni przez Biancę i Freddy'ego, dwóch białych Pirenejów Młodej Pary.

Jest cicho. Offseason w bardzo sezonowym mieście.

Na podwórku Tima i Chelsea kakofonia tysiąca gawronów, znachorów i kogucików odbija się echem po wysokich na kolanach pastwiskach.

Para obecnie zbiera ponad 900 kurczaków i 400 kaczek Grimaud Pekin. Liczba ptaków może spaść do ponad 2000 każdego upadku, gdy osoby w niepełnym wymiarze czasu wracają do lokalnych restauracji.

Specjalnością Grove Ladder Farm są zwierzęta hodowane na wolnym wybiegu, bez konkretnych kurników. Jedząc prawdziwą trawę, absorbują składniki odżywcze, takie jak chlorofil. Spożywają również robaki i larwy z ziemi.

To praca miłości dla młodej pary, która latem korzysta z pomocy parobka tylko kilka dni w tygodniu. To nie jest efektowne.

"Naprawdę podoba mi się, że w czwartki wyjrzałem przez okno mojej sypialni i widziałem, jak Tim odciąga głowy od kurczaków", mówi sarkastycznie Chelsea. To nie jest całkowicie dokładne; w rzeczywistości przecina tętnicę szyjną, ponieważ ważne jest, aby serce nadal pompowało krew z kurczaka.

Po sprawdzeniu 400-miesięcznych czerwonych kurcząt Rhode Island z czerwonym krzyżem w jedynym tradycyjnym lęgowisku na terenie, Tim zatrzymuje się i rozgląda.

"Spójrz na to miejsce," mówi Tim, kręcąc głową.

Trudno mu w to uwierzyć, że sześć lat temu mieli tylko cztery podwórkowe kurczaki na pół akrowej działce w mieście.

Od tego czasu dwukrotnie przekroczyli swoją ziemię. Ale hobby-odwrócone koncerty sprawiły, że cała rodzina pięciokrotnie zbliżyła się do siebie.

"Stało się jasne, że nasz rozwój opiera się na naszym partnerstwie"

Tim i Chelsea umawiali się w gimnazjum. Powrócili do siebie w 2010 roku, po tym jak Chelsea ukończyła studia na Uniwersytecie Hollins w Roanoke w Wirginii. Tim pracował jako operator ciężkiego sprzętu (fantastyczny handel) na składowisku w hrabstwie Manatee, na północ od Sarasoty.

Chelsea jest pomysłodawcą praktycznie każdego gospodarstwa rolnego, z którym ta para walczyła od czasu swojego małżeństwa. Proponuje pomysł, potem Tim ciężko pracuje (nie chodzi o to, że wychowywanie trzech dzikich dziewczynek to spacer po parku).

Tim ma zielonego kciuka, który pomógł utrzymać swój rozległy ogród, gdy na początku 2010 roku byli w pełnym trybie homesteading. W tym czasie większość z nich przetrwała z tego pół akra, który posiadali.

Dlaczego wzięli się na zagładę? "Byliśmy finansowo przywiązani, a my dbaliśmy o jedzenie, a my mieszkaliśmy na Florydzie, gdzie było wieczne słońce" - mówi Chelsea.

Tim i Chelsea są zapalonymi czytelnikami książek opowiadającymi o zrównoważonym rozwoju, szybko odrzucającym tytuły, które je zainspirowały. Tim poleca "You Can Farm" pastorowi-ojcu chrzestnemu Joelowi Salatinowi i "Dylemat Omnivore'a" dziennikarza Michaela Pollana, który oferuje krytykę przemysłu spożywczego.

"A ja naprawdę wpadłem w" Possum Living "," Chelsea mówi, odnosząc się do książki Dolly Freed o życiu z ziemi. "Nie mogłem sobie pozwolić na umieszczenie dzieci w przedszkolu, a jedynym sposobem, żeby to zadziałało było przecięcie wszystkich zakrętów, jakie mogliśmy".

Na pół akrze były oczywiście jajka i dużo mięsa z kurczaka, razem z jarmużem i innymi zieleniami. Dwie z ich 5-letniej córki, Celeste, były "bok choy".

Dzięki grupie matek, które Chelsea spotkała za pośrednictwem grupy na Facebooku, która co tydzień zaczęła kupować jaja od Tima i jej sąsiadów, popyt na ich produkty rósł.

Do 2014 r. Testowali limity swoich nieruchomości z aż 135 kurczakami w danym momencie.

Tim zbliżył się do jednego z pierwszych mleczarzy hrabstwa Manatee, Rogera Musgrave'a, o wynajęciu części jego majątku.W ciągu następnego roku Grove Ladder rozgałęziła się poza bezpośrednią własność Clarksons.

Inwestor aniołów przyspieszył, aby pomóc w sfinansowaniu ekspansji Grove Ladder Farm, łącznie z ewentualnym zakupem 10 akrów, na których teraz się znajduje. A Grove Ladder zaczął sprzedawać na targu rolnym Sarasota.

Ale długie dni spędzone na składowisku i opiekujące się kurczętami w odległości 20 mil od domu zaczęły mnożyć parę. Tim nie spędzał wystarczająco dużo czasu z dziewczynami, a Chelsea powiedziała, że ​​czuje się tak, jakby tonęła, wychowując dzieci.

"Stało się jasne, że nasz rozwój opiera się na naszej współpracy" - mówi Chelsea. "Stało się jasne, że musimy być ze sobą."

Jak Farma Drobiarska przekształciła się w rosnącą firmę

The Clarksons znaleźli to słodkie miejsce, położone niecałe 20 mil od centrum najbliższego miasta - terenów rolniczych u podnóża pełzającego osiedla mieszkaniowego.

"Musisz mieć trzy rzeczy: wykształcenie dotyczące produktu; pieniądze na to stać; i żądanie ", mówi Tim. "Downtown Sarasota ma wszystko."

Teraz ich hodowla na pastwisku, którą Tim szacuje na koszt około 100 000 USD, jest dużo bardziej zaawansowana niż te, które mieli przed laty, kiedy działali na powierzchni 20 000 stóp kwadratowych.

Grove Ladder ma dwie masywne, ruchome klapy - zwane komórkami jajowymi - które krążą wokół pastwiska, aby dać swoim kurom świeżą trawę. Zamiast masować po jednym kurczaku za wiadro, Tim ma konfigurację z taśmociągu, która może obsługiwać 16 kur w różnych etapach procesu.

I zautomatyzowali system nawadniania dla swoich ptactw, więc Tim nie musi owijać pięciogalonowych wiaderek wypełnionych wodą przez cały dzień. Wiele jego systemów to zestawy do majsterkowania, które zaprojektował z wykorzystaniem filmów w Internecie, w tym wózki wykonane z kształtowanego pręta zbrojeniowego, którego używa do przesuwania mniejszych, wypukłych kurników.

"Mieszkałem na YouTube" - mówi.

Te dwa psy pomogły w ściganiu drapieżników na farmie, ale Tim, który dorastał w łowiectwie i rybołówstwie w wschodnim hrabstwie Sarasota jako wielbiciel 4-godzinny, sam wykonał swoją sprawiedliwą część.

"Bobcaty, lisy, oposy, szopy" - mówi Tim. "Zabiłem ich wszystkich."

Indyki pojawią się później w tym roku, a Clarksons mogą kupić kilka krów, aby utrzymać trawę w szachu.

Tim mówi, że podwaja produkcję jaj i wycofuje się z zaopatrywania drobiu w restauracje teraz, gdy ma lepsze pojęcie o tym, co może poradzić sobie lokalny rynek - i produkcja i budżet Grove Ladder. Pamiętaj, że będzie to tylko ich drugi prawdziwy sezon z farmą na pełną skalę.

The Clarksons oferują również opcję rolnictwa wspieranego przez społeczność letnią, która pozwala klienci płacą z góry 230 USD i otrzymują ciągły strumień hodowanych na pastwiskach kurczaków i innych drobiu co tydzień przez dwa miesiące. Dzięki temu Grove Ladder może być na bieżąco z problemami z płynnością finansową, które wynikają z tak dużych wydatków na wysokiej jakości pliki danych.

Nadal istnieją wyzwania związane z działalnością, na którą może wpływać wszystko, od nowego jastrzębia w pobliżu nieruchomości po lokalny klimat. Tim powiedział, pomimo ryzyka, że ​​jest zobowiązany do kontynuowania dudnienia Grove Ladder, choćby tylko dla klientów.

"Są tam co tydzień" - mówi Tim. "I czuję, że muszę to utrzymać."

Ciężko jest znaleźć czas dla siebie, ale Tim i Chelsea mają nadzieję, że dotrą do punktu, w którym robią wystarczająco dużo, by cieszyć się owocami swojej pracy.

"Myślę, że możemy zobaczyć, dokąd zmierza" - mówi Chelsea. "Wierzymy w to i widzimy, że kwitnie."

"Zawsze robiliśmy rzeczy o własnych siłach"

Ostatnio para wreszcie dostała szansę na wyjście w centrum Sarasoty do kilku restauracji, które obsługują niektóre z ich produktów.

Dostawali drinki, ale było to przypomnienie, jak drogie może być wyjście. Ponieważ nie stać ich na opiekuna, mieli szczęście, że znajomy z rodziną obserwował dzieci.

Nawet projektowanie ich domu stało się wystawą na temat oszczędności Clarksonów. Kiedy wspomniany wcześniej anioł inwestor ujawnił plany dotyczące domu o podwójnej wielkości tego, co mają teraz, Chelsea mówi, że dosłownie wyciągnęła nożyczki i przecięła je na pół.

Po ostatecznym zakończeniu ich stałego zamieszkania, oni decydują się na długi dystans. I choć są wprawdzie finansowo przywiązani, Tim i Chelsea są wyraźnie zadowoleni z życia na własnych warunkach.

Przykład: nazwa ich działalności pochodzi z krytych strzechą drabin, ozdobionych błyszczącymi doniczkami i cekinowymi ptakami, które mama Chelsea zwisała z krokwi w swoim dziewiętnastowiecznym domu w miejscowości Ona na Florydzie.

Symbolem autonomii pracownicy migrujący niosą ręcznie robione drabiny gajowe na plecach przez gaje pomarańczowe. Jeśli mieli drabinę, zawsze mieli pracę.

"Zawsze chodziło nam o robienie rzeczy na własną rękę," mówi Chelsea.

Ujawnienie: toast za oszczędności! Dziękujemy za umożliwienie nam umieszczenia linków partnerskich w tym poście.

Alex Mahadevan jest dziennikarzem danych w The Penny Hoarder. Nie mów swojej żonie o tym artykule, ponieważ naprawdę będzie chciała kupić trochę kurczaków na podwórku.

Dodać Komentarz