Pieniądze

Jak rzucić pracę w Freelance: 7 kroków do wolności

Jak rzucić pracę w Freelance: 7 kroków do wolności

W listopadzie 2010 r. Założyłem mały blog WordPressa po latach rujnowania faktu, że nigdy nie zmieniłem mojego angielskiego wykształcenia i miłości do słów na cokolwiek innego niż zwykła biurowa robota.

W tamtym czasie był to tylko sposób na uwolnienie się od frustracji i może nawiązać kontakt z kilkoma osobami, które czuły się tak samo. Byłem na 98% pewien, że nic z tego nie wyjdzie, chociaż 2% z nich potajemnie ma nadzieję, że będę w stanie wyciągnąć "Julie i Julię" i zmienić ją w narzędzie zmieniające życie.

To, że 2% mnie było bardziej zdeterminowane, niż mu przyznawałem, ponieważ dwa i pół roku później, w maju 2013 r. zwróciłem uwagę na moją pracę od 9 do 5 i uruchomiłem swoją własną działalność w pełnym wymiarze godzin.

Oto jak dostałem się z punktu A do punktu B.

(Te wskazówki są nastawione na pisanie zewnętrznych pism, ponieważ to jest ścieżka, którą podjąłem, ale możesz łatwo przetłumaczyć je na inne wolne zawody).

1. Buduj umiejętności i zgiełk

Moją początkową przeszkodą i powodem, dla którego nigdy nie próbowałem płacić za napisanie, było to, że miałem problemy zdrowotne na studiach. W rezultacie nigdy nie udało mi się zebrać doświadczenia (kluby dołączyły, opublikowane prace, ukończone staże) musiałem rozpocząć profesjonalną karierę pisarską.

Ale wspaniałą rzeczą w Internecie jest to, że możesz przerwa drogę do dowolnego pola, które chcesz, jeśli masz umiejętności i czysty pośpiech, aby upewnić się, że ludzie cię zauważą.

Ponieważ nie miałem CV ani portfolio, żeby pokazać potencjalnym klientom, zacząłem traktować mój osobisty blog, Cordelia Calls It Quits, jak moje żywe portfolio. Pracowałem nad każdym kawałkiem, aż było tak doskonałe, jak tylko mogłem go zdobyć. (We wczesnych dniach nie było to dużo, ale z czasem mi się poprawiło.)

Pracowałem nad wyjaśnieniem mojej niszy - tematami, które chciałem być znane jako autorytet - i opracowałem i dopracowałem swój głos w czymś, co wyróżniałoby się od wszystkich innych w blogosferze.

Rozstawiałem posty gości z większymi blogerami, aby mogli zobaczyć ich widzowie, a gdy zacząłem otrzymywać płatne projekty, utworzyłem stronę na moim blogu, aby pokazać moje rosnące poświadczenia.

2. Ucz się, ucz się i ucz się trochę więcej

Nie wiedziałem wiele o pisaniu i blogowaniu jako firma, więc czytałem wszystko, co tylko mogłem, aby przyspieszyć.

Śledziłem popularnych blogerów w mojej niszy, a także blogerów, których głos uwielbiałem, aby zobaczyć, o czym piszą i jak zareagowała ich publiczność.

Pochłonąłem książki elektroniczne, kursy i seminaria internetowe, aby dowiedzieć się, jak być lepszym copywriterem, jak zdobywać niezależnych klientów i jak korzystać z narzędzi takich jak SEO i Google Analytics, aby poszerzać moje grono czytelników.

Wszystko, czego się nauczyłem, zastosowałem do tego, nad czym pracowałem. A gdybym czegoś nie wiedział, nauczyłem się z okopów. Obserwowałem, co zadziałało, a co nie i ponownie skonfigurowałem na następny raz. Eksperymenty i porażki mogą być ich cennymi nauczycielami.

Ten krok nigdy się nie kończy, nawet po "wykonaniu". Najlepsze praktyki w każdej dziedzinie stale się zmieniają i ewoluują, a Ty musisz być na bieżąco z tym, co działa i kto jest kim w Twojej branży.

3. Pielęgnuj wspaniałą sieć

To, kogo znasz, jest tak samo ważne, jak to, co wiesz, jeśli chodzi o zdobycie niezależnego biznesu z ziemi.

Kiedy pielęgnowałem relacje z publicznością i innymi blogerami, nieświadomie tworzyłem źródło wielu moich najbardziej udanych relacji z klientami.

W dniu, w którym zdecydowałem się zamieścić moją pierwszą stronę "Hire Me" na moim blogu, mój nowy przyjaciel online, J. Money of Budgets Are Sexy, wstawił linijkę w jednym ze swoich postów, informując ludzi o sprawdzeniu mojej pracy. Menedżer marki w całym kraju przeczytał ten post, odwiedził moją stronę z długimi godzinami pracy i został moim pierwszym płatnym niezależnym klientem.

Przez lata powiedziałbym ponad 95% moich klientów (i około 99,9% mojego ulubiony klienci) otrzymali spontaniczne polecenia od obecnych klientów i innych współpracowników. Nigdy nie lekceważ potęgi swojej sieci.

4. Keep Your Day Job

Cokolwiek robisz, żeby opłacić rachunki, rób to, przynajmniej na razie. To może wydawać się ostatnią rzeczą, którą chcesz robić, ale na dłuższą metę zrobi ona dużo dobrego dla twojego biznesu.

Utrzymywanie mojej codziennej pracy jako paralegalnej i pobocznej w wieczory i weekendy pozwoliło mi być selektywnym na temat mojej kariery.

Byłem w stanie podjąć się projektów i klientów, które dostosowywały się do moich umiejętności i zainteresowań (i preferowanej przez mnie stawki), a nie chciałem zaakceptować wszystko, co przychodziło po prostu po to, aby nadal płacić hipoteką.

Mógłbym swobodnie popełniać błędy i odnajdywać swoje groove, jako pisarz i przedsiębiorca, bez presji, by wiedzieć, że wszystko jechało w mojej twórczości.

Boczny ruch był także świetną praktyką w zakresie umiejętności zarządzania czasem i stresem, których potrzebowałbym jako wolny strzelec. (Jeśli możesz poradzić sobie z pełnoetatową pracą i z boku, będziesz lepiej przygotowany na to, jak to jest być swoim własnym szefem.)

5. Bądź przygotowany

Freelancing oznacza tworzenie zupełnie nowych relacji z Uncle Sam i IRS, więc upewnij się, że wiesz, co robisz, jeśli chodzi o to podatki na własny rachunek.

Rozmawiałem z CPA, który doradził, że jedną trzecią moich darmowych zarobków przeznaczam na konto oszczędnościowe, więc nie zostałbym złapany z pustymi rękami, gdy trafiłbym w zabawne, nowe kwartalne podatki, które musiałbym zapłacić.

Zbuduj fundusz awaryjny na pokrycie nieuniknionych miesięcy, gdy koncerty są suche, ale miesięczne rachunki są nadal takie same.

Zbadaj dostępne świadczenia opieki zdrowotnej i świadczeń emerytalnych, gdy nie jesteś już pracownikiem najemnymi wziąć pod uwagę ich koszty, gdy zastanawiasz się, jak będzie wyglądał Twój nowy budżet, gdy będziesz wolny czas w pełnym wymiarze.

Może się okazać, że trzeba dokonać cięć budżetowych, przynajmniej na początku. (Sprzedałem między innymi mój samochód).

6. Odejmij strategicznie

Inspirujące powiedzenie "skok i sieć cię złapią" to, po prostu, śmieci.

Podczas gdy konieczne jest posiadanie pewnej ilości wiary i odwagi, aby stać się pełnoetatowym freelancerem, wiesz co jest jeszcze lepsze? W pierwszych miesiącach nie załamiesz się sam.

Właśnie dlatego, chociaż bardzo chciałam się uwolnić, stopniowo i celowo przechodziłem od 9 do 5.

Najpierw zacząłem boczny zgiełk.

Następnie, gdy już zbudowałem wystarczającą liczbę klientów i miesięczne przychody, aby uzasadnić mini-skok, Zapytałem szefa, czy mogę wystartować jeden dzień w tygodniu (z powiązanym obniżeniem wynagrodzenia), jeśli nadal nadążam za obciążeniem pracą. Zgodził się i zacząłem używać mojej "Freelance Fridays", aby skupić się na zdobywaniu większej ilości pracy i zabezpieczaniu większej liczby firm.

Kiedy osiągnąłem cel na kolejny miesięczny dochód, poszedłem do pracy w niepełnym wymiarze godzin z moim pracodawcą, które robiłem przez kilka miesięcy, aż w końcu poczułem się wystarczająco bezpieczny w bieżących dochodach i nadchodzących projektach, aby dokonać ostatecznego skoku.

To prawda, od tego czasu pracowałem dla tego pracodawcy od ponad dziesięciu lat i była to bardzo mała i elastyczna organizacja. Większość firm prawdopodobnie nie będzie tak zadowolona z takich negocjacji, więc bądź przygotowany, aby zrobić to, czego potrzebujesz, aby zapalić światło podczas dokonywania przejścia.

Może to oznaczać podjęcie pracy w niepełnym wymiarze godzin (lub praca w niepełnym wymiarze godzin) z inną firmą. Może to oznaczać łączenie wielu innych niezależnych koncertów, takich jak chodzenie z psem lub zdalna obsługa klienta, w celu uzupełnienia dochodów.

Niezależnie od tego, jakie rozwiązania należy podjąć, pamiętaj, aby płacić rachunki i utrzymywać swoje finanse na stałym poziomie w miarę rozwoju firmy. Zaczynając od czerwonego nie zrobisz ci nic dobrego.

7. Nie spalaj swoich mostów

Kiedy jesteś w ruchu, nie pozwól, aby wydajność pracy spadła.

Kiedy wreszcie nadszedł czas, aby zadzwonić, rezygnuje z pracy w tradycyjnym miejscu pracy, będziesz chciał wyjść na dobre warunki, z życiorysem pełnym referencji, którzy chętnie będą zachwycać się umiejętnościami i etyką pracy.

Czasami freelancer musi na jakiś czas wrócić do grindu, jeśli sprawy stają się ciężkie, a nie chcesz, aby poprzedni pracodawcy opowiadali historie o Twoim epickim filmie "rzuciłem".

Kiedy finanse mojej rodziny zaczęły się skręcać z powodu pewnych problemów medycznych, musiałem wrócić do 9 do 5 na okres przewidywalnej wypłaty i wypłaconych świadczeń - i Naprawdę mogłem odzyskać moją dawną pracę, ponieważ pamiętali o mojej etyce pracy i rozstaliśmy się na dobrych warunkach.

W rzeczywistości odkąd wróciłem do freelancingu, a moja stara firma od tego czasu zniknęła, jeden z współpracowników skontaktował się, aby sprawdzić, czy byłbym gotów zrobić dla niej jakieś treści. Nowy na stronie internetowej firmy, dzięki czemu dobre wibracje wciąż rozbrzmiewają.

W wolnym świecie reputacja i słowa-usta są same w sobie walutąi nigdy nie wiadomo, skąd mogą pochodzić następni pracownicy. Gdziekolwiek Twoja podróż prowadzi, tym więcej mostów pozostawiasz nietkniętych, tym lepiej dla dolnej linii.

Twoja kolej: Czy marzyłeś o zostaniu pełnoetatowym freelancerem? Jakie kroki możesz podjąć dzisiaj, aby zacząć to robić?

Kelly Gurnett jest niezależną blogerką, pisarką i redaktorką prowadzącą blog Cordelia Calls It Quits, w którym dokumentuje jej próby pozbycia się życia rzeczy, które nie mają znaczenia i skupienia się bardziej na rzeczach, które robią. Śledź ją na Twitterze @CordeliaCallsIt.


Dodać Komentarz