Brittany Manley nazywa siebie współczesnym piratem.
Raz w tygodniu żegluje rzeką Weeki Wachee na Florydzie. Kierując się w dół rzeki ze swoim chłopakiem, duet zbiera śmieci, ale także skarby: podmokłe iPhony, złote pierścienie, okulary przeciwsłoneczne Costa Del Mar o wartości 100 dolarów i "naprawdę ciekawe" przynęty wędkarskie.
13 stycznia Manley powrócił do źródła rzeki w parku narodowym Weeki Wachee Springs. Ale zamiast grać w piratów, starała się pracować jako prawdziwa syrena dla stanu Floryda.
Pomimo tego, że był rezydentem Weeki Wachee - który według Amerykańskiego Biura Spisu Ludności, miał populację 13 osób (ludzi, nie syren) w 2016 r. - Manley nigdy przedtem nie rozważał stania się syreną. Prawdę mówiąc, prawie nie pojawiła się w sobotniej pierwszej rundzie prób.
Ona i około 60 innych mermaidów rywalizowało o szansę zostania jednymi z najnowszych pracowników na Florydzie. Zostali oni poproszeni o pływanie w wodzie o długości 300 jardów i 10-minutowe ćwiczenia na wodzie.
Dołączając do nich w pewnym momencie, leniwy manat.
"Moi rodzice nigdy nie pozwolą mi żyć teraz", powiedział Manley po przesłuchaniu, śmiejąc się. "Siedzę tam dyskutując o tym, żeby tego nie robić. Nigdy nie widziałem siebie jako wystarczająco silnego pływaka. "
Jak działa proces aplikacji dla potencjalnych syren
Początkowo na park stanowy odpowiedziało ponad 250 kobiet i mężczyzn wezwać syreny.
Ponieważ ubiegali się o pracę w administracji rządowej za pośrednictwem stanu Floryda, musieli wypełnić pięciostronicowy wniosek, ujawniając wszystko od tego, czy mieli karalne zapiski w swojej historii pracy. W przeciwieństwie do większości państw kandydatów, niedoszłe syreny musiały również przesłać headshot obok swoich życiorysów.
Syreny Weeki Wachee posiadają bogaty fragment historii Florydy.
W 1947 roku, zanim miasto Weeki Wachee zostało włączone, były marynarz z USA, Newton Perry, stworzył wiosnę jako gorącą atrakcję na drodze wzdłuż Stanów Zjednoczonych. Syreny otaczały pobocze, wymachując przechodniami niczym syrena, więc opowieść idzie.
W 1959 r. ABC zakupiło sprężynę i zbudowało ją na większość tego, co widzą dziś goście. Ostatecznie atrakcja stała się własnością miasta Weeki Wachee. Następnie, w 2008 roku, miasto przekazało prawa własności do stanu Floryda, a atrakcyjność została ustanowiona jako park stanowy.
Teraz Floryda zatrudnia syreny w razie potrzeby; ostatnie przesłuchanie odbyło się w kwietniu 2016 r. Rozpoczęcie wynagrodzenia za syrenę to 10 $ za godzinę.
Tak się złożyło, że w tym roku zaplanowano na 13 stycznia. Gdyby wydarzenie miało miejsce dzień wcześniej, powietrze byłoby ciepłe 73 stopnie, pokryte wilgocią - typową dla zimowego dnia na Florydzie.
Ale w prawdziwym stylu na Florydzie temperatura spadła z dnia na dzień.
O godzinie 9:15 13 stycznia aplikacja Weather Channel ogłosiła: "POCZUJE JAK 48º." Flagi przy wejściu do parku zapowiadały uporczywe wiatry o prędkości 12 mph.
Pomimo napływu aplikacji - najwięcej w historii parku - tylko około jedna czwarta wnioskodawców pokazała, walcząc z pogodą i poddając się wiosennym chłodnym wodom.
"Pamiętaj, że woda jest cieplejsza od powietrza!" Pracownicy parku głośno ćwierkali podczas dwugodzinnego przesłuchania.
To się dzieje podczas wywiadu dotyczącego pracy w Syrence
Wnioskodawca Caitlin Wiens miał już "ogon" na konkurencję.
Jest profesjonalną syreną w Sip 'n Dip Lounge w Great Falls, Montana. Pływa od 4 do 5 godzin w basenie, wykonując triki i rutyny przy oknie za tiki.
Ale dorastała obserwując syreny Weeki Wachee; jej babcia mieszka w Spring Hill na Florydzie, tylko około 10 minut drogi.
26-latek przyleciał z Heleny wcześniej w tygodniu na przesłuchania.
Właśnie ukończyła pływalnię o długości 300 jardów, która w pewnym momencie stała się brudnym skrzepem pływaków próbujących okrążyć pojedynczą niebieską boję.
Wiens wynurzył się z wody i owinął się ręcznikiem. Jej mokre bułeczki w kształcie warkoczyków zaczęły wysychać, choć jej usta przybrały lekko purpurowy odcień.
Dla niej pogoda była niczym. "Jest tu o 97 stopni cieplej niż w domu" - powiedział Wiens z szerokim uśmiechem na twarzy.
Przesłuchanie było trudniejsze, niż się spodziewała ze względu na prąd 5 mph i naturalne otoczenie. Ale powiedziała, że tatuaż ośmiornicy na jej kostce symbolizuje fakt, że ona, podobnie jak ośmiorożne zwierzę wodne, jest gotowa się poruszać i wtapiać w nowe środowisko.
Wiens powiedziała, że jeśli uda jej się zdobyć miejsce jako syrena Weeki Wachee, uzna to za swego rodzaju awans. "To byłaby wspaniała przerwa od zimna" - powiedziała.
Kolejna nadzieja, Deanna Clark, mieszka w Spring Hill i pracuje za kontuarem w Publix, ale w wolnych chwilach często odwiedza Weeki Wachee River.
Kupiła swój własny ogon syreny online kilka lat temu - dla żartu.Spędziła wiele letnich dni płynąc z nią w rzece, powodując, że dzieciaki szalały z podniecenia. "Czy jesteś syreną ?!", pytają.
Rzeczywiście, popłynęła w rzece kilka dni przed przesłuchaniami, żeby tylko ocenić jej wydajność pływacką.
"Uwielbiam pływać" - powiedział Clark. "Dorastałem tu w wodzie, więc [praca] wydaje mi się czymś, co byłoby dobre."
W tej pierwszej rundzie przesłuchań Clark zostawił swój ogon w domu, zgodnie z protokołem przesłuchania. Zrobiła jednak wszystko, aby ubierać się w tę rolę. Miała na sobie połyskliwy top bikini w kratkę, a także klejone gwoździe z syreny, które kupiła poprzedniej nocy w Hot Topic.
"Nie stać mnie na rzeczywisty [pasujący] ogon - to było kilka tysięcy dolarów - więc właśnie dostałem górę", powiedziała.
Kolejne kroki rozmowy kwalifikacyjnej Syreny
Dwie godziny na przesłuchaniach ostatnia grupa uczestników pojawiła się wiosną po ostatnim ćwiczeniu na wodzie. Ci, którzy go stworzyli - około 40, w tym Wiens i Clark - otrzymali list gratulacyjny od pracownika parku.
Zimno, mokro i oddech, nie mogli powstrzymać się od uśmiechu.
Niektórzy grupowali się w małe grupy, aby podsumować dzień i rozmawiać o tym, które z ich części ciała były najbardziej odrętwiałe. Albo jak chcieli wrócić do wody - było tam cieplej, bez wiatru. Albo gadają o tym, co będzie dalej.
Rozpocznij drugą fazę przesłuchań syreny, która przyjmie formę bardziej tradycyjnej rozmowy kwalifikacyjnej: od 15 do 20 minut sesji pytań i odpowiedzi.
Jeśli przejdą drugą rundę, przejdą do trzeciej i ostatniej fazy, "przesłuchania w wodzie", w dniu, który prawdopodobnie zostanie ogłoszony jeszcze w tym tygodniu. To właśnie wtedy, gdy marzysz o syrenach, będą mogli pływać za szkłem podwodnego audytorium. Syreny weteranów zamieniają się z nimi miejscami, patrząc z miejsc teatru.
Ale dzisiaj, osoby obecne najczęściej skupiają się na poszukiwaniu ciepła.
Z wyjątkiem Manleya, samozwańczego pirata, który nie był pewien swoich umiejętności pływackich.
Podeszła do mnie z wielkim uśmiechem. Nawet nie chwyciła ręcznika; nie dbała nawet o to, że woda z jej włosów ocieka listem z gratulacjami.
"Udowodniłem, że jestem bardzo zły" Manley powiedział. "Zrobiłem to w ciągu ostatnich 10 sekund z tego 300 jardów, ale zrobiłem to."
Spojrzała na nasz aparat i powiedziała, że chce podziękować swojemu chłopakowi i Mermaid Victoria, jej przyjaciółce, która już pracuje w Weeki Wachee, która zachęcała ją do wypróbowania.
"Możliwość ... nie ma końca", powiedziała o zostaniu syreną. "Nie wiesz na pewno, że nie ma prawdziwych syren, a kiedy jesteś młodszy, o tym marzysz."
Carson Kohler (@CarsonKohler) jest młodszym pisarzem w The Penny Hoarder. Jako rodzimy Floridian, jest ona całkowitym mięczakiem, gdy temperatura wody spada poniżej 85 stopni.
Dodać Komentarz