Pieniądze

Ten profesjonalny organizator uwielbia sprzątać - a ona zarabia 150 $ za godzinę

Ten profesjonalny organizator uwielbia sprzątać - a ona zarabia 150 $ za godzinę

Tova Weinstock sprzątała i organizowała się od dziecka.

"To są rzeczy, które robiłem przez całe życie", mówi. "Kocham ich. Zrobiłem je, gdy byłem dzieckiem w domach moich przyjaciół, w moim własnym domu. Byłem tym dzieckiem. "

W 2011 roku Weinstock skończył dwa lata nauki i postanowił wrócić do szkoły. Potrzebowała pracy dziennej z elastycznymi godzinami, podczas gdy ona brała lekcje wieczorowe, więc napisała post na Facebooku, deklarując się jako "sprzątaczka".

Od tamtej pory zmieniła pracę jako niezależna sprzątaczka na pełnoetatowy koncert jako profesjonalny organizator.

Dzisiaj 28-latek pobiera 150 dolarów za godzinę, aby pomóc ludziom organizować ich garderoby, pakować i rozpakowywać podczas ruchu i, ogólnie rzecz biorąc, deklamować ich życie.

Weinstock, znany pod wieloma względami jako "Tidy Tova", mieszka w Brooklynie i zarabia od 55 000 do 65 000 USD rocznie.

Zostać profesjonalnym organizatorem

Pierwsza sugestia Weinstock, że organizowanie może być opłacalną ścieżką kariery, przyszła do niej, gdy sprzątała mieszkania w Nowym Jorku.

"Pracowałem dla młodego technologa", wyjaśnia. "On mnie kochał. Odtworzyłem całą jego szafę i został zdmuchnięty. Spojrzałem w jego szafie i nie mogłem znieść, że koszulki zostały rozłożone. Moi klienci widzieli, jak bardzo byłem namiętny w sprzątaniu, porządkowaniu i porządkowaniu, i myślę, że pomógł im w ręku za mnie, gdy dokonałem tego przejścia ".

Kilka lat temu uruchomiła swoją profesjonalną organizację i zaczęła budować bazę swoich klientów poprzez polecanie i dzieląc się radami organizacji na swoim blogu. Pisze również o porządku w różnych publikacjach.

"Sprawy właśnie spadły" - mówi.

Uporządkowanie jako filozofia

Weinstock zazwyczaj działa od niedzieli do piątku. Chociaż zawsze myśli o tym, jak zbudować swoją markę (chce też napisać książkę o organizacji), próbuje oderwać się od sobót.

Już myśli o kolejnej fazie swojej firmy, bawiąc się myślą o zatrudnieniu kogoś do pracy pod nią.

Ponieważ pracuje z "chronicznie dezorganizacją", wiele zadań Weinstocka jest zarezerwowanych nieco w ostatniej chwili.

Choć jej klienci są różni, wiele z nich to kobiety. Często są to młode matki lub kobiety w ciąży, które gniazdują i przygotowują się na dziecko. Często współpracuje z nowojorczykami, ale Weinstock mówi, że będzie jeździć wszędzie do pracy z klientem, o ile pokryją koszty.

Weinstock może spędzać czas z klientem, od jednego długiego popołudnia do kilku pełnych dni. Jej średnia praca wynosi 10-12 godzin, ale współpracuje również z klientami, którzy chcą zdeformować konkretny obszar, co zajmuje od czterech do sześciu godzin jej czasu.

Została również w domu klienta i przez cztery dni pracowała nad bardziej intensywnym projektem. Lubi szybko pracować i kończyć każdą pracę, zanim zacznie nową.

"Pracuję naprawdę, naprawdę szybko i ciężko, a mój klient bardzo ciężko pracuje, aby dotrzymać mi kroku" - wyjaśnia. "To naprawdę intensywne dwa dni dla nas obu."

Tak dziwne, jak może się wydawać w celach biznesowych, celem Weinstock jest dla klienta, aby nigdy więcej nie potrzebował jej usług. Pracując z klientem, wyznacza dom dla każdego obiektu w swoim domu - tak, każdy obiekt - i ma nadzieję, że utrzyma ten system po tym, jak odeszła.

"Mam klientów, z którymi byłam od lat, oddzwaniają do mnie co sześć miesięcy, co oczywiście nie jest idealnym rozwiązaniem, ponieważ ci klienci mają problemy z utrzymaniem tych systemów i tym nastawieniem, które staram się zachęcić", mówi.

"Ale to także modyfikacja zachowania i może dosłownie upłynąć wiele lat, zanim zostanie [zorganizowana] druga natura. To nie dzieje się z dnia na dzień. "

Weinstock wyjaśnia, że ​​wielu jej klientów naprawdę szuka zmiany stylu życia - jeden z nich wiąże się z mniejszymi dobrami materialnymi, mniejszą ilością bałaganu i mniejszą ilością czasu na szukanie rzeczy.

Stara się przekazać im swoją filozofię życiową: Prostsze jest lepsze.

"Staram się zachęcić ludzi, by poruszali się świadomie, nie tak jak kiedyś" - mówi.

"I nie nadużywać. Naprawdę uważam, że jest to okropne dla środowiska i dla fizycznych przestrzeni ludzi i głów. Mówię im, żeby rozważyli możliwość pozbycia się czegoś za każdym razem, gdy wprowadzą coś nowego do swojego domu.

Weinstock mówi, że współpracuje z klientami, aby znaleźć najlepszy sposób na uporządkowanie swoich rzeczy. Razem pracują systematycznie w przestrzeni, upewniając się, że wszystko, co klient uzna za zbędne, zostanie usunięte. Mówią o tym, jak często klient używa danego przedmiotu, zanim zdecyduje, gdzie go przechowywać.

"Jestem dobry w odczytywaniu interakcji klientów z ich rzeczami i zachęcania ich, by puścili przedmioty, których wyraźnie nie używają lub czują się przytłoczeni", dodaje.

Świat potrzebuje więcej organizacji

W Nowym Jorku jest wyjątkowa potrzeba profesjonalnego organizatora, gdzie trudno jest znaleźć przestrzeń, ale Weinstock powiedział, że wierzy, że jej handel jest konieczny wszędzie, w tym w częściach kraju, w których domy są większe i mają więcej miejsca.

"Jeśli mieszkasz w mieszkaniu w Nowym Jorku i próbujesz udawać, że jest to rozmiar domu na przedmieściach, będziesz walczył z dobytkiem każdego dnia" - wyjaśnia.

"To rozmowa z klientami. "Jeśli nie masz miejsca na wszystkie te rzeczy, to waży cię to, przynosi ujemną energię do twojego życia."

Mieszkanie Weinstocka, jak ją opisuje, jest nieskazitelne.Nie może sobie przypomnieć czasu, kiedy zostawiła brudne ubrania na podłodze - to po prostu nie leży w jej naturze.

"Wszystko ma swój dom i wszystko jest zawsze w domu", mówi. "Nie mam dużo rzeczy. Nie lubię mieć dużo rzeczy. Moja szafa wcale nie pęka. Mówię moim klientom, że nie jestem OCD, ale wiem, gdzie wszystkie moje rzeczy są przez cały czas. Nigdy nie szukam rzeczy. "

Kiedy odwiedza mieszkanie przyjaciółki, Weinstock mówi, że zawsze zwracają uwagę na to, jak bardzo są zawstydzeni, jeśli ich miejsce jest zaniedbane.

Nie musisz się martwić, uspokaja ich.

"Sprytne ogłoszenia, ale ona nie ocenia," mówi o sobie Weinstock. "Jestem bardzo świadomy swojego otoczenia, ale naprawdę nie osądzam. Rozumiem, że ludzie zmagają się z byciem zorganizowanym. "

Twoja kolej: Czy używałbyś usług declutteringu takich jak Weinstock?

Sarah Kuta jest dziennikarką edukacyjną w Boulder w Kolorado, z zamiłowaniem do weekendowych negocjacji, renowacji mebli i dobrych okazji. Znajdź ją na Twitterze: @sarahkuta.


Dodać Komentarz