Pieniądze

Czy to może być koniec linii na zakupy online bez podatku?

Czy to może być koniec linii na zakupy online bez podatku?

Kiedy kupujesz ręcznie robioną biżuterię lub używany laptop w serwisie eBay lub Etsy lub Amazon Marketplace (nie bezpośrednio z Amazon.com), zazwyczaj nie musisz płacić podatku obrotowego.

Jednak to może się wkrótce zmienić. A to może kosztować cię pieniądze.

W stanie Nowy Jork toczy się wielka ustawodawcza walka o plan, aby rynki internetowe zbierały podatek od sprzedaży od wszelkich zakupów od kupujących w Nowym Jorku. Plan może, ale nie musi, przejść w tym roku.

Jeśli jednak minie, Nowy Jork to tylko wierzchołek góry lodowej. Nowy Meksyk i Rhode Island myślą o zrobieniu tego samego. Jeśli to zrobią, pomysł może szybko rozprzestrzenić się na wszystkie 45 stanów, które pobierają podatki od sprzedaży.

"Jeśli odniesie sukces w jednym państwie, inni prawie na pewno go wezmą" - powiedział dziennikarzowi "Time Bebe", dyrektor ds. Budżetu i podatków na Krajowej Konferencji Organów Ustawodawczych.

To dopiero ostatni etap długiej, ciągłej bitwy.

Od lat kupcy z branży ceglarskiej twierdzą, że to całkowicie nieuczciwe, że sprzedawcy internetowi nie muszą pobierać podatków od sprzedaży.

Przez lata największy internetowy sprzedawca, Amazon, walczył ciężko, by zapłacić państwowe podatki od sprzedaży.

Ale ta część bitwy się skończyła. Od 1 kwietnia Amazon zacznie zbierać podatki od sprzedaży ze wszystkich 45 stanów, które pobierają podatki od sprzedaży. (Jedynymi państwami, które nie pobierają podatków od sprzedaży są Alaska, Delaware, Montana, New Hampshire i Oregon).

Teraz kolejna faza bitwy. Internetowe sklepy takie jak eBay, Etsy i rynek Amazon (gdzie kupujący kupują rzeczy, które nie są bezpośrednio sprzedawane przez Amazon) generalnie nie płacą państwowych podatków od sprzedaży, chyba że kupujący i sprzedawca są w tym samym stanie.

Gubernator Nowego Jorku Andrew Cuomo chce to zmienić. On chce wymagać rynków internetowych, które przetwarzają co najmniej 100 milionów dolarów rocznie w ciągu roku od kupujących z Nowego Jorku, aby zacząć zbierać podatki od sprzedaży. Wpłynie to na serwis eBay, Etsy i Amazon.

Oczywiście rynki internetowe nienawidzą tego pomysłu i walczą z nim.

"Stanowi niebezpieczny precedens i jest to śliskie zbocze", powiedział Matthew Mincieli z TechNet, sieci dyrektorów technologicznych, w New York Daily News. "Jeśli Nowy Jork to zrobi, New Jersey powie:" musimy to zrobić ".

Naturalnie, gubernator Nowego Jorku i kupcy z cegielni uwielbiają ten pomysł.

Administracja Cuomo nazywa to planem "zmodernizowania kolekcji podatku od sprzedaży w celu odzwierciedlenia gospodarki internetowej" i twierdzi, że może pochwalić się przychodami w wysokości 200 milionów dolarów w ciągu najbliższych dwóch lat.

Co to oznacza dla Ciebie?

Czy robisz zakupy w serwisie eBay, Etsy lub na rynku Amazon?

Jeśli tak, to w większości przypadków pomijasz podatki od sprzedaży.

Jeśli to się zmieni, ceny wzrosną.

W całym kraju podatki od sprzedaży wynoszą od 3% do 7,25%. W Nowym Jorku łączenie podatków państwowych i lokalnych zazwyczaj wynosi około 8,5%.

Lepiej kupuj te ręcznie robione kolczyki wkrótce.

Twoja kolej: Czy kupujesz przedmioty na tych rynkach internetowych? Czy podatki od sprzedaży to zmienią?

Mike Brassfield ([email protected]) jest starszym pisarzem w The Penny Hoarder. Kopie eBay.

Dodać Komentarz