Pieniądze

50% osób otrzymuje porady finansowe od tego poważnie niewiarygodnego źródła

50% osób otrzymuje porady finansowe od tego poważnie niewiarygodnego źródła

Gdzie się skręcasz, gdy masz pytania dotyczące pieniędzy?

Wszystkie ręce wskazują na The Penny Hoarder. Oh dziękuję Ci. Ale wiemy, że ten związek nie jest wyłączny (i jesteśmy z nim w porządku).

Kiedy myślisz o zaciągnięciu pożyczki, z kim rozmawiasz o swoich opcjach? Kiedy jesteś gotowy, aby zwiększyć swoje oszczędności emerytalne, gdzie najbardziej ufasz swoim pieniądzom?

Najnowsza wersja Raportu Kredytów Konsumenckich Rezerwy Federalnej rzuca trochę światła na to, jak większość Amerykanów znajduje odpowiedzi na te pytania.

Jesteśmy trochę zaniepokojeni.

Badanie od trzech dziesięcioleci bada rodziny amerykańskie trzy razy w roku, dzięki czemu możemy zobaczyć, jak zmieniło się nasze podejście do doradztwa finansowego na przestrzeni lat.

Gdzie otrzymujemy porady dotyczące pożyczania?

Aby zebrać informacje o pożyczkach w 1998 r., Zdecydowana większość ludzi polegała na pewnym rodzaju kontaktu z ludźmi:

  • 36% było "dzwoniących dookoła". (Dla najmłodszych z nas jest to analogiczne wyszukiwanie Google.)
  • 44% zapytało znajomych, krewnych i inne osoby, które znali. (Podobnie jak Yelp, ale z rozmowami IRL.)
  • 32% było zależnych od bankierów, brokerów i innych osób, które sprzedają usługi finansowe.
  • 18% polegało na prawnikach, księgowych i innych doradcach finansowych.

Tylko 11% polegało na Internecie. Nawet to brzmi dla mnie bardzo dużo, biorąc pod uwagę, że prawdopodobnie porozmawiasz z każdym bankiem w mieście w czasie, w którym zabrał komputer zadzwoń do internetu w 1998 roku.

W 2016 r. Ponad połowa - 52% - odnosi się do Internetu, aby poinformować o swoich możliwościach wypożyczenia.

Z raportu nie wynika jednoznacznie, ale podejrzewam, że wiele z tego skoku obejmuje dostępność stron takich jak Credible and Even Financial, dzięki którym porównywanie opcji pożyczek jest szybkie i łatwe.

Te strony finansowe łączą Cię z różnymi potencjalnymi ofertami pożyczek na kredyty studenckie, refinansowanie długów i kredyty hipoteczne. W jednym miejscu możesz zobaczyć, ile możesz pożyczyć, swoje oprocentowanie i okres spłaty od każdego pożyczkodawcy.

To bije, zbierając telefon kilkanaście razy, by dotrzeć do przedstawiciela banku w mieście. Ugh, możesz sobie wyobrazić wszystkie zajęte sygnały ?!

Wygląda na to, że World Wide Web to tylko jedno narzędzie w rosnącym arsenale. Sporo liczb było na rok 2016, więc wydaje się, że właśnie dywersyfikujemy:

  • 50% teraz wygląda na przyjaciół i rodzinę.
  • 41% polega na bankierach.
  • 30% polega na doradcach finansowych.

I choć liczba ta przez lata była dość stabilna, 22% osób wciąż dzwoni, aby dowiedzieć się o opcjach wypożyczenia. Wy, co to jest nawet telefon?

Nic dziwnego, że Internet przyćmiły gazety i podobne źródła informacji. Liczba osób konsultujących media drukowane spadła o 62% od 1998 roku.

Gdzie otrzymujemy porady dotyczące inwestycji?

Ludzie wydają się mniej zainteresowani ogólną inwestycją, ale zasoby, których używają, aby się o tym dowiedzieć, zmieniły się jeszcze w erze cyfrowej.

Najwyraźniej zawsze ufaliśmy naszym przyjaciołom bardziej niż bankierom lub doradcom finansowym:

  • W 2016 roku 44% respondentów szukało rodziny i znajomych, w porównaniu do 39% bankierów i 37% doradców.
  • W 1998 r. 39% było zależnych od rodziny i znajomych, w porównaniu do 32% bankierów i 18% doradców.

Zbieranie informacji o inwestycjach z Internetu gwałtownie wzrosło - z 8% w 1998 r. Do 41% w 2016 r. W tym okresie prasa i inne media spadły o połowę.

Ponownie, jest to prawdopodobnie częściowo związane ze wzrostem liczby firm oferujących cyfrowe usługi inwestycyjne - a.k.a. robo-advisers.

Dzięki aplikacjom takim jak Betterment, Acorns, Stash i Clink możesz inwestować znacznie mniej niż ludzie, którzy w 1998 roku musieli się rozwidlić - rozmawiamy tylko za 1 $ lub 5 $ za jednym razem.

Możesz także ustawić większość tych aplikacji, aby automatycznie wypłacać pieniądze z konta bankowego, a nawet wrzucić kilka centów w momencie dokonywania zakupów za pomocą karty debetowej lub kredytowej. To z pewnością zmniejszy liczbę połączeń z brokerem!

Podczas gdy Internet zastąpił media drukowane jako źródło informacji inwestycyjnych, jestem zaskoczony, że wielu z nas nadal polega na dobrej staroświeckiej rozmowie w celu uzyskania porady:

  • 13% wciąż wzywa.
  • 44% wygląda na rodzinę lub znajomych.
  • 39% konsultuje się z bankierami.
  • 37% konsultuje się z doradcami finansowymi.

Gdzie otrzymujemy poradę finansową: dobro i zło

Podczas gdy niektórzy ludzie mogą martwić się o nasze zaufanie do "Internetu" w celu uzyskania porady finansowej, wiem, że pomaga nam to połączyć nas z wieloma dobrymi źródłami informacji i narzędziami.

Co mnie bardziej niepokoi w tym raporcie, to ile osób polega na rodzinie i przyjaciołach dla informacji finansowych. W większości przypadków przez lata był to najbardziej powszechne źródło.

Nie jestem pewien, ale moi przyjaciele i rodzina nie są bankierami, księgowymi ani doradcami finansowymi. Nie są brokerami. Większość nie jest nawet dobra z matematyki.

Jeśli prosisz niewykwalifikowanych ludzi o poradę finansową, mogą po prostu przekazywać mity - lub prostować kłamstwa.

Ale w tym raporcie widziałem kilka małych wygranych w zakresie umiejętności finansowych.

Być może dowiedzieliśmy się o tym, że bankowcy i inni ludzie Sprzedać Usługi finansowe nie zawsze mają na uwadze nasz najlepszy interes, w porównaniu z certyfikowanymi doradcami finansowymi, od których wymaga się.W 1998 r. 27% więcej osób skonsultowało się z bankowcami w sprawie doradztwa inwestycyjnego, niż skonsultowali się z doradcami finansowymi. Teraz są prawie równi: 39% bankierów i 37% doradców.

Podczas gdy niektóre źródła informacji zostały zepchnięte na margines na korzyść nowszych - lepiej - szybciej, ten raport pokazuje jedną pozytywną tendencję: Wydaje się, że szukamy jeszcze informacje o naszych finansach.

Bez względu na to, jakiego rodzaju technologii (lub jej braku) używamy, aby ją uzyskać, wygląda na to, że jesteśmy bardziej zainteresowani zbieraniem informacji z kilku źródeł, abyśmy mogli dokonywać świadomych wyborów dotyczących pieniędzy.

Nazwiemy to zwycięstwem.

P.S. Jeśli chcesz samemu przeskoczyć przez Internet, mamy specjalne oferty dla niektórych z wymienionych przeze mnie aplikacji robo-inwestujących:

  • Zarejestruj się tutaj, aby otrzymać żołędzie, a podczas pierwszej inwestycji otrzymasz bonus 10 $.
  • Zapisz się tutaj, a otrzymasz dodatkowe 5 USD, gdy zainwestujesz swoje pierwsze 5 USD.
  • Pobierz aplikację Clink tutaj, a otrzymasz premię za rejestrację w wysokości 5 USD. Pamiętaj, aby użyć kodu promocyjnego: PH2016

Dana Sitar ([email protected]) jest starszym redaktorem naczelnym i redaktorem biuletynu The Penny Hoarder. Pozdrów i powiedz jej dobry żart na Twitterze @danasitar.

Dodać Komentarz