Inwestowanie

Giełda jest na łzie - czy czujesz miłość?

Giełda jest na łzie - czy czujesz miłość?

Jeśli jesteś głównym czytelnikiem, to prawdopodobnie masz dobre wyczucie tego, co ostatnio robi rynek giełdowy. Wygląda na to, że nie jest to dzień, w którym ostatnio czytamy o tym, że zapasy mają rzekomo najwyższe poziomy. Dow zarobił 15 000, a zapasy generalnie generują dobre zyski, dzięki którym wszyscy eksperci mówią o tym, czy nadszedł czas, aby wydostać się z giełdy, czy też nadal będziemy obserwować solidny wzrost na rynku.

Kiedy to piszę, w tym roku uzyskaliśmy w przybliżeniu 13,2-procentowy zysk Dow, który musi zarabiać większość, którzy są zainwestowani w akcje, ogólnie dobrze czują się w swoich portfelach. Z tego powodu zastanawiam się, kto dokładnie korzysta z tego trendu i co powinniśmy zrobić, jeśli nie widzimy zysków z naszych portfeli akcji.

Kim są ci, którzy korzystają z boomu?

Artykuł na temat pieniędzy CNN w zeszłym tygodniu omówił ten ogólny temat i kto odnosi korzyści z wzrostu, który mamy na rynku akcji. W artykule stwierdzono, że około połowa (dokładnie 52%) Amerykanów jest obecnie inwestowana na giełdzie. Jako ktoś, kto był w branży inwestycyjnej przez większość ostatnich 12-15 lat, bardzo mnie to zasmuca, gdy widzę, że połowa z nas nie wykorzystuje zysków z zapasów.

"Uważamy, że ludzie nie dają wystarczająco dużo kredytów na siłę gospodarki" powiedział Ryan Detrick, starszy strateg techniczny w Schaeffer's Investment Research.

"W ostatnich tygodniach rynki silnie reagowały, a pięcioletnie wysokie poziomy zostały dotknięte przez indeks FTSE 100 i Nikkei w ostatnich dniach.
Wskaźnik Dow wzrósł o 87 punktów, do 15 056 na podstawie danych o zatrudnieniu opublikowanych przez rząd USA, które były lepsze od oczekiwań. Inne rynki światowe również zyskały w tym tygodniu, a kolejny rekordowy rekord pojawił się w Europie, a niemiecki Dax osiągnął nowy rekord, zdobywając 70 punktów, do 8182. "
ostatnio skomentował rzecznik z City Index.

Jeszcze bardziej niepokojące było to, że badanie wykazało, że ci, którzy zakwalifikowali się do klasy średniej, byli w gorszej sytuacji, ponieważ tylko 50% badanych w sondażu Gallupa regularnie inwestuje, a to w porównaniu z 66% w 2008 roku. Rozumiem to do pewnego stopnia. Od 2008 r. Przeszliśmy przez Wielką Recesję. Widzieliśmy, że stopa bezrobocia spadła o 10%, a rynek przeszedł przez konwulsje, które spustoszyły ludy 401 (k) i planowanie emerytalne jako całość. Do tego 500 miliardów dolarów, które opuściły rynek dzięki indywidualnemu inwestorowi, a wiele z tych pieniędzy trafiło do funduszy obligacji. Wszystko wskazuje na to, że ci, którzy mają pieniądze lub ci, którzy mają środki i nie są powstrzymywani przez strach lub ostrożność, są tymi, którzy są w stanie najlepiej wykorzystać te zyski.

Rynek giełdowy jest na łzy: kiedy nadszedł czas, aby powrócić na giełdę?

Proszę mnie nie uważać za cheerleaderkę giełdy, która łudzi się myśląc, że będziemy świadkami ciągłego trendu wzrostowego i że nie ma końca, by powstrzymać rozpęd. To powiedziawszy, generalnie jestem na horyzoncie na rynku i sądzę, że w tym roku nadal będą widoczne silne zyski.

To nie znaczy, że nie sądzę, że będzie to powrót, bardzo prawdopodobne. Ale jeśli teraz siedzisz zupełnie poza giełdą, w jakim momencie widzisz zyski i decydujesz, że nadszedł czas, aby wrócić? Niestety, zbyt wielu inwestorów detalicznych gra w grę czekającą, próbując wyrównać rynek, a ostatecznie przegrywając tylko w celu rzeczywistego zrealizowania strat, kiedy zdecydują się wrócić. Jest to problem kupowania wysokich i niskich cen.

To, co wielu robi ze swoimi pieniędzmi, którzy zasiadają na rynku, utrzymują go głównie w gotówce. Posiadanie pewnej kwoty w Twoim portfelu w gotówce to jedno, i coś, co zachęcam, abyś mógł podjąć działania związane z inwestycją, jeśli tak zdecydujesz, ale posiadanie 10% portfela w gotówce to jedno, a posiadanie 50% lub więcej w gotówce to kolejna. Rozmawiałem z setkami, jeśli nie tysiącami inwestorów detalicznych w ciągu ostatnich kilku lat, którzy siedzą prawie w gotówce, bo boją się tego, co może im się przydarzyć na giełdzie.

Rozumiem, że strach, do pewnego stopnia, ale bycie w całości gotówką, nie doprowadzi cię nigdzie, a tym bardziej, że te dni, w których stawki, które możesz zarobić, są w najlepszym razie fatalne. Morałem tego jest to, że nikt nie wie, co stanie się z rynkiem, ale wiem, że siadając z niego tracisz wszystkie potencjalne zyski, które mogą zarobić ciężko zarobione pieniądze.

Inwestowanie na giełdzie jest niezbędne do budowania zamożności

Wszyscy wiemy, że giełda ma swoje wzloty i upadki, a ci z wyższymi progami bólowymi są na ogół w stanie wykorzystać więcej dni niż w dół. Co słychać po rozmowie giełdowej i gdzie jest ostatnio, że inwestowanie w akcje ma kluczowe znaczenie dla budowania bogactwa. Niezależnie od tego, czy oszczędzasz na emeryturę, czy inwestujesz w przyszłe kształcenie swoich dzieci, podjęcie długoterminowego podejścia do inwestowania ma kluczowe znaczenie dla Twojej przyszłości.

Jeśli rzeczywiście inwestujesz na emeryturę, nikt nie wie, jak będzie wyglądał krajobraz emerytalny w Stanach w ciągu kolejnych 10, 20 czy 30 lat. Jeśli masz nadzieję, że Social Security będzie dla ciebie dodatkiem, może to nie być opcja, która oznacza, że ​​masz większy ciężar, aby odłożyć pieniądze na bok, w sposób zróżnicowany i długoterminowo inwestowanie.Jeśli w ciągu ostatnich kilku lat nie korzystałeś z giełdy z powodu strachu lub braku kierunku, w którym możesz umieścić swoje pieniądze, zachęcam cię, abyś nie pozwalał, aby cię teraz powstrzymywał.

Najgorszą rzeczą do zrobienia jest trzymanie się z dala z powodu strachu, a następnie zdecydować się na powrót, gdy zapasy pójdą na południe. Nikt nie może ci powiedzieć, co zrobi giełda, a jeśli powiedzą, że nie może ich słuchać, ale mogę ci powiedzieć, że jeśli podejmiesz długoterminowe podejście do inwestowania, ogólnie dostrzeżesz o wiele lepszy wzrost niż przez siedzenie na uboczu.

Czy byłeś w stanie skorzystać z zysków na giełdzie? Jakie jest twoje zdanie na temat tego kierunku?

Dodać Komentarz