Biznes

Założyciele Wall Street Axing: czy to naprawdę ważne?

Założyciele Wall Street Axing: czy to naprawdę ważne?

Nikt nie dba o firmę więcej niż osoba, która ją założyła. Dumni założyciele obserwują, jak ich firmy biją nowe wyzwania, osiągają nowe cele finansowe i, jeśli mają szczęście, sprawiają, że wielu z pierwszych wierzących jest niezwykle zamożnych.

Ale tak samo wspaniałe, jak posiadanie członka założyciela w apartamencie klasy C, niektórzy założyciele przedłużają swoje powitanie.

W tym roku na pewno nie był rok życia biznesmena. Micheal Dell walczy z proxy walkę o kontrolę nad Dell (DELL). George Zimmer z magazynu męskiego (MW) został niedawno wyrzucony ze stanowiska przewodniczącego (i rzecznika) po zwaśnieniu z innymi dyrektorami i dyrektorami zarządzającymi, którzy zajmują się tym przedsiębiorstwem.

Nawet Best Buy (BBY) Richard Schulze walczył o kontrolę nad swoim elektronicznym gigantem handlu detalicznego, by później zdobyć nieistotny tytuł "Emerytowany prezes". Wall Street wysyła duży bałagan dla długoletnich dyrektorów: nadszedł czas, by oczyścić dom.

Co mają do zaoferowania założyciele

Kierownictwo korporacji jest celem obawy o ich pensje i to, czy naprawdę dbają o firmy, które prowadzą. Po tym wszystkim, ile możesz naprawdę dbać o swoją pracę, jeśli zeszłoroczne wynagrodzenie może wypłacić dziesięć razy więcej emerytury?

Założyciele zazwyczaj dostają przepustkę; w końcu ich firma była w 100% ich własnością. Jest to związane z ich imieniem i wizerunkiem, ponieważ jest to ich żywe, oddychające CV.

Niektórzy długoletni przedsiębiorcy byli niewiarygodnie dobrzy dla swoich firm, nawet po przejściu na giełdę. Steve Jobs zostanie zapamiętany jako doskonały biznesmen i marketingowiec, mimo że nie był najładniejszym gościem w pokoju. Bill Gates też był świetny. Obie firmy w końcu osiągnęły mistrzostwo pod swoim przywództwem, chociaż obaj musieli stawić czoła własnemu losowi.

Ale jest też inna grupa: ludzie, którzy mogą założyć firmę, ale nie mogą zadowolić akcjonariuszy publicznych. Jerry Yang przychodzi na myśl jako założyciel i dyrektor generalny, który nie był w stanie utrzymać dobrej strony Wall Street, gdy odmówił sprzedaży swojego dziecka, Yahoo.com, firmie Microsoft za niewiarygodne 31 USD za akcję. Akcjonariusze Groupon nie mogliby być bardziej zadowoleni, wysyłając pakunek Andrew Mason po słabym występie po IPO.

Czy wyrzucenie założyciela naprawdę robi różnicę? Apple nie zrobiło zbyt wiele, dopóki Jobs nie wrócił, ale akcjonariusze Yahoo wysłali akcje latające po odejściu Yang. I były dyrektor generalny Groupon, Andrew Mason, zobaczył, że cena akcji wzrosła o 10% w dniu, w którym wygasł jego list z rezygnacją.

Mieszany worek wydajności

Nic dziwnego, że wyniki po wyrzuceniu członka założyciela firmy są mieszane. Do czasu, gdy budowana jest wystarczająca presja, aby wysłać kogoś na zewnątrz, problemy są zazwyczaj dość publiczne i dość oczywiste.

Dell, na przykład, chce w istocie ukraść swoją firmę z komputerami o imionach za niską cenę. Nic dziwnego, że Carl Icahn nie ma nic przeciwko temu, żeby go zobaczyć.

Yang z Yahoo zaprzeczył transakcji nabycia przez całe życie, kiedy odrzucił ofertę Microsoftu wobec zmartwienia akcjonariuszy. Wszyscy pamiętają to fiasko.

Właśnie z tych anegdot, wydaje się, że najlepszy czas, aby rzucić założyciela, gdy są zbyt chciwi z finansami. Dell chce pójść na prywatny rachunek za pieniądze swojej firmy. Yang chciał utrzymać dziecko, nawet jeśli uczyniłoby to akcjonariuszy biedniejszymi. Andrew Mason chciał pozostać na stanowisku pijaka dyrektora generalnego, chociaż porzucił znaczną część swojego udziału w spółce, gdy Groupon wszedł na giełdę.

Być może lepiej byłoby skupić się na kosztach agencji niż na tym, czy menedżer jest założycielem. Tak długo, jak ludzie na szczycie mają bardzo dużą motywację finansową do podejmowania dobrych decyzji (najlepiej dlatego, że posiadają ogromną część firmy), ryzyko katastrofy jest wyciszone.

Patrząc wstecz, Steve Jobs i Bill Gates są dwoma odnoszącymi największe sukcesy założycielami, o których mowa powyżej, i mieli najbardziej znaczące udziały w swoich firmach w momencie, kiedy odeszli. Andrew Mason był jednym z najgorszych wykonawców, a Groupon miał bardzo niewielkie zainteresowanie finansowe, gdy list jego rezygnacji uderzył w przewody.

Jedzenie dla myśli: wydaje się najmniej nabytych założycieli to pierwsi, którzy się staczają.

Jakie są wasze przemyślenia na temat przywództwa założycieli, własności założycieli i niedawnej fali odejść założycieli?

Dodać Komentarz