Inwestowanie

Co Wall of Worry?

Co Wall of Worry?

Stare powiedzenie, że rynek wspina się na martwą ścianę, jest zakorzenione w historycznych dowodach. Historia pokazuje nam, że panujący klimat podczas potężnych wieców to najczęściej sytuacja, w której warunki są nadal negatywne, a większość inwestorów jest niedźwiedzią i pesymistyczną. Rynek papierów dłużnych i obligacji korporacyjnych od początku marca wchodzi w niepokój.

W piątek Biuro Statystyki Pracy poinformowało, że Stany Zjednoczone straciły netto 247 000 miejsc pracy w lipcu i zarejestrowały 9,4% stopy bezrobocia. Rynek giełdowy, mierzony indeksem S & P 500, zyskał 1% do nowego maksimum za rok, zwiększając łączny wzrost do 50% od najniższego poziomu z 9 marca. Raport o zatrudnieniu był najlepszą lekturą dotyczącą utraty miejsc pracy od Lehman Brothers nie powiodło się we wrześniu zeszłego roku - wydarzenie, które przyspieszyło szczyt kryzysu finansowego.

Przywitane wiadomości

Z pewnością wiadomość była pozytywnym znakiem poprawy. Jednak spready obligacji korporacyjnych i obligacji wysokodochodowych już wróciły do ​​poziomu sprzed Lehmanu, sygnalizując, że znaczna część poprawy widoczna w piątkowych danych została już wyceniona. Po pełnym uzdrowieniu nie ma już zmartwień na rynki się wznoszą. Jeszcze nie jesteśmy, ale być może zbliżamy się.

Po dłuższym okresie, w którym dominowała tendencja do dominacji, badanie Amerykańskiego Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych odzwierciedla zmianę nastrojów w ciągu ostatnich dwóch tygodni, przy większej liczbie inwestorów, którzy są teraz bardziej optymistyczni niż borsuczcy. Środowisko, w którym wielu inwestorów pozostaje niedźwiedzich i jeszcze nie kupić na poprawę tła jest niezbędnym składnikiem do wspinania się po ścianie zmartwienia. Czy badanie pokazuje, że inwestorzy stali się zbyt pozytywni? Jeszcze nie. Chociaż byki przewyższają liczebnie niedźwiedzie o najszerszą marżę od ponad roku, różnica między bykami a niedźwiedziami pozostaje mniejsza niż na koniec rajdów giełdowych w ciągu ostatnich kilku lat. Zmiana nastrojów była niezwykła. Inwestorzy przeszli od wyceny w depresji do typowej recesji do poprawy w ciągu zaledwie pięciu miesięcy. Ściana niepokoju, która w marcu wydawała się nie do pokonania, zmieniła się w schody prowadzące do nieba. Jednak kolejne kroki mogą doprowadzić do powrotu inflacji. Zbyt dobra wiadomość na temat gospodarki i warunków na rynkach kredytowych może okazać się złą wiadomością, ponieważ może wywołać presję inflacyjną i zmusić Rezerwę Federalną do wyjścia z nadzwyczajnych strategii, które były kluczowe dla ożywienia.

Na przykład rentowność 10-letniego Treasury wzrosła po publikacji danych z rynku pracy i wzrosła o 40 punktów bazowych w zeszłym tygodniu. Wzrost rentowności papierów skarbowych może doprowadzić do wzrostu oprocentowania kredytów hipotecznych, co może wpłynąć na ostatnią stabilizację na rynku mieszkaniowym. Ponadto, rynek funduszy futures Fed przesunął się na cenę, zwiększając szanse na podwyżki stóp w ciągu najbliższych kilku kwartałów. Oświadczenie wydane podczas posiedzenia Fed w tym tygodniu, 12 sierpnia, będzie analizowane pod kątem wszelkich sygnałów dotyczących strategii wyjścia, ponieważ Fed próbuje kontrolować obawy inflacyjne. Jeśli strategia wyjścia Fed zostanie wprowadzona zbyt wcześnie, odzysk może nie być samowystarczalny.

Warto zauważyć, że dolar zyskał na wartości w piątek, sugerując, że ruchy rynkowe wynikały z poprawy perspektyw wzrostu, na które nie wpłynęły jeszcze obawy o inflację. Gdyby powrót inflacji był istotną kwestią dla inwestorów, dolar by spadł.

Dowody wskazują, że rynek giełdowy nadal ma dodatkową pozytywną stronę, nawet po 50-procentowym wzroście, a obawy inflacyjne jeszcze nie ograniczyły wiecu. Ale co z obligacjami korporacyjnymi, zwłaszcza obligacjami o wysokiej rentowności - czy zbyt daleko idą zbyt daleko?

Kierunek obligacji

Odnotowano dwie rozbieżności między kierunkiem spreadów obligacji wysokodochodowych a S & P 500 od szczytów giełdowych w październiku 2007 r. Pierwsze z nich miało miejsce pod koniec zeszłego roku, ponieważ obligacje o wysokiej rentowności przesadziły z negatywnymi informacjami dotyczącymi oczekujących bankrutów samochodowych następnie skorygowano z powrotem na ścieżkę rynku akcji. Drugi ma obecnie miejsce, ponieważ wydajność obligacji o wysokiej rentowności wzrosła w porównaniu do spreadów powracających do poziomów sprzed Lehmanna, ale wiec giełdowy nie był tak silny; zapasy pozostają znacznie poniżej poziomów, które poprzedziły porażkę Lehman Brothers.

Jeżeli obligacje o wysokiej rentowności ponownie przereagowałyby - tym razem do dodatniej - wówczas wynik może ucierpieć, jeśli spread wzrośnie do poziomu sugerowanego przez S & P 500. Alternatywnie może się zdarzyć, że powrót płynności oznacza, że ​​wypłacalność systemu bankowego jest o wiele bardziej wraz z prawdopodobieństwem, że kredytobiorcy dokonają spłaty zadłużenia posiadaczom obligacji, a zwrot zysków, który byłby udziałem akcjonariuszy, nadal jest niejasny. Uważamy, że ostatnie wyjaśnienie dysproporcji w wydajności jest najbardziej prawdopodobne. Uzdrowienie na rynkach kredytowych raczej nie zmieni się na tyle, by spowodować istotne poszerzenie spreadów o wysokiej rentowności, podczas gdy ich 8-procentowa przewaga w stosunku do obligacji skarbowych zapewnia atrakcyjną inwestycję. Nadal rekomendujemy obligacje i akcje o wysokiej rentowności, w szczególności akcje o niskim kapitale i rynki wschodzące, utrzymując ekspozycje dodane w drugim kwartale.

WAŻNE INFORMACJE

  • Opinie wyrażone w niniejszym materiale mają wyłącznie charakter ogólny i nie mają na celu udzielenia konkretnej porady lub zalecenia dla żadnej osoby. Aby ustalić, jakie inwestycje mogą być dla Ciebie odpowiednie, skonsultuj się ze swoim doradcą finansowym przed zainwestowaniem. Wszystkie odniesienia do wydajności są historyczne i nie stanowią gwarancji przyszłych wyników.Wszystkie wskaźniki są niezarządzane i nie można ich bezpośrednio zainwestować.
  • Inwestowanie na rynkach międzynarodowych i wschodzących może pociągać za sobą dodatkowe ryzyko, takie jak wahania kursów walut i niestabilność polityczna. Inwestowanie w akcje o niskiej kapitalizacji obejmuje określone rodzaje ryzyka, takie jak większa zmienność i potencjalnie mniejsza płynność. Inwestowanie w akcje wiąże się z ryzykiem, w tym z utratą kapitału Wyniki osiągnięte w przeszłości nie stanowią gwarancji przyszłych wyników.
  • Akcje o niskiej kapitalizacji mogą podlegać wyższemu ryzyku niż papiery wartościowe bardziej utrwalone spółek. Brak płynności na rynku małych i średnich spółek może negatywnie wpłynąć na wartość tych inwestycji.
  • Obligacje podlegają ryzyku rynkowemu i stopy procentowej, jeżeli są sprzedawane przed terminem zapadalności. Wartość obligacji spadnie wraz ze wzrostem stóp procentowych i zależy od dostępności i zmiany ceny.

Dodać Komentarz