Inwestowanie

Utrzymanie tego realnie na rentowności obligacji

Utrzymanie tego realnie na rentowności obligacji

Gdy zbliżymy się do roku 2010, nasze prognozy dla rynków obligacji w nadchodzącym roku będą, jak zwykle, zależeć od potencjalnej ścieżki stóp procentowych. Jednym z podstawowych narzędzi oceny potencjalnego kierunku i wielkości zmian stóp procentowych jest ocena realnej lub skorygowanej o inflację rentowności. Podczas gdy Fed ma większą kontrolę nad krótkoterminowymi zyskami, inflacja i oczekiwania inflacyjne mają większy wpływ na rentowność obligacji pośrednich i długoterminowych. Oczywiście ustalenie potencjalnej ścieżki stóp procentowych okazało się przez wiele lat "nieudanym" błędem. Wykorzystanie rzeczywistych stóp procentowych może jednak pomóc w określeniu zakresu scenariuszy stóp procentowych i potencjalnego wpływu na całkowite stopy zwrotu z rynku obligacji, podobnie jak w przypadku naszych prognoz na rok 2009.

Korzystamy z realnych zysków z 10-letniego bonu skarbowego, ponieważ obligacje skarbowe stanowią trzon rynku obligacji, a dziesięcioletni to dobra reprezentacja zarówno obligacji pośrednich, jak i długich. Prawdziwe 10-letnie zyski skarbowe określa się jako rentowność 10-letniej obligacji skarbowej minus roczna stopa inflacji bazowej mierzona wskaźnikiem cen konsumpcyjnych (CPI). Chociaż można również wykorzystać ogólny wskaźnik CPI, większa niestabilność żywności i energii może doprowadzić do znacznych wahań krótkoterminowych i uczynić podstawowy wskaźnik CPI bardziej wiarygodnym wskaźnikiem. Wykorzystanie piątkowego zamknięcia rentowności 10-letniej na poziomie 3,5% i odjęcie bieżącego rocznego CPI bazowego 1,5% daje realną stopę zwrotu 2,0%, nieco poniżej średniej 10-letniej wynoszącej 2,3%.

Jak wysoko?

Im wyższy realny zysk, tym bardziej atrakcyjne są inwestycje w obligacje, a im niższy realny zysk, tym droższy jest rynek. Podobnie jak w przypadku stosunku ceny do zysku (PE) w przypadku akcji, rzeczywiste rentowności wskazują, czy obligacje są "zakładami" czy "atrakcyjnymi". Wysoki współczynnik PE jest zbliżony do niskiego rzeczywistego uzysku i na odwrót. Historycznie, wysoki realny zysk ogólnie doprowadził do lepszej wydajności rynku obligacji (tabela 1) w porównaniu z niższym rzeczywistym zyskiem. Warto zauważyć w poniższej tabeli, że 12-miesięczny zwrot po październiku 2001 r. Był wspierany przez korporacyjne skandale i zwroty po niskiej cenie z września 2006 r. Zostały wsparte kryzysem subprime.

Aktualny rzeczywisty dochód 2,0% może wydawać się niski i przez porównanie historyczne jest. Z biegiem lat Fed zyskał wiarygodność jako wojownik inflacyjny i pomógł obniżyć realne stopy kapitalizacji [wykres 2]. W rezultacie inwestorzy obligacji wymagali coraz mniejszej premii, aby chronić się przed inflacją, co pomogło obniżyć pośrednie i długoterminowe stopy procentowe. Wiele czynników wpływa na realny zysk, jakiego wymagają obligacje inwestorów. Na przykład, słabszy wzrost gospodarczy jest tym mniejszy, jakiego wymagają inwestorzy realnego dochodu, ponieważ słaby wzrost gospodarczy oznacza niższą inflację, a tym samym mniejszą potrzebę ochrony przed nią. I odwrotnie, im silniejszy wzrost gospodarczy, tym wyższy realny zysk może wymagać inwestorzy. Ogólny poziom inflacji może mieć wpływ na realny zysk (jak pokazuje wykres 2), a w nadchodzących latach duża podaż ze strony skarbu może również wpłynąć na inwestorów, by domagać się wyższego realnego zysku.

Co mówią Fed?

Fed nadal ma znaczącą wiarygodność wśród inwestorów obligacji, a w połączeniu z niskimi prognozami inflacji, realna stopa zwrotu żądana przez inwestorów obligacji prawdopodobnie pozostanie na niskim poziomie. Oczekuje się, że główny CPI zakończy 2010 w pobliżu obecnego poziomu 1,5% zgodnie ze średnią prognozą Dealerów Podstawowych Obligacji. Na tej podstawie możemy zbliżyć się do poziomu 10-letnich obligacji skarbowych na koniec 2010 roku. Jeśli wzrost gospodarczy okaże się stosunkowo słaby, rynek obligacji może wymagać rzeczywistej wydajności na poziomie 2,0%, co daje hipotetyczny 3,5% 10. roczna stopa zwrotu z kapitału (2,0% realnych zysków plus 1,5% prognozy konsensusu bazowego CPI). Jeśli wzrost gospodarczy będzie silniejszy niż oczekiwano lub trudniejsze do zaspokojenia będzie podaż ze strony Skarbu Państwa, wówczas rynek obligacji może wymagać 2,5%, a nawet 3,0% realnych zysków, dając odpowiednio 10-letnie yieldy na poziomie 4,0% lub 4,5%. dodanie prognozy inflacji i rzeczywistego dochodu. Dodatkowo, jeśli konsensusowa prognoza inflacji okaże się zbyt niska, rentowność 10 lat może odpowiednio wzrosnąć. Ważnym wnioskiem do wyciągnięcia jest jednak to, że oczekiwany niski poziom inflacji prawdopodobnie rozczaruje inwestorów szukających gwałtownie wyższych rentowności obligacji w 2010 roku. Uwaga w powyższym przykładzie, realna wydajność 3,0% daje hipotetyczny 4,5-procentowy zysk na poziomie 10%. Rynek obligacji nie był świadkiem realnego zysku na poziomie 3,0% od grudnia 2003 r., Więc przejście do 4,5-procentowej 10-letniej rentowności można by prawdopodobnie uznać za przedłużenie, ponieważ oznaczałoby znaczne odejście od najnowszej historii. Wydajność 10-letniego poziomu 5,0%, co implikuje stopę skorygowaną o 3,5%, jest z pewnością odcinkiem, o ile prognozy inflacji nie zostaną podwyższone, a wzrost gospodarczy znacznie silniejszy niż oczekiwano. Dlatego inwestorzy, którzy szukają 5% plus rentowności papierów skarbowych typu, prawdopodobnie będą rozczarowani.

Keepin - To jest prawdziwe

Analiza realnego dochodu ma wpływ na szerszy rynek obligacji, ponieważ wszystkie obligacje są wyceniane w relacji do Treasuries. Biorąc pod uwagę prognozy inflacji bazowej CPI na poziomie 1,5%, realna stopa rentowności od 2,0% do 3,0% daje rentowność w przedziale od 3,5% do 4,5% w 10-letnim Treasury, z grubsza niezmienionym do 1,0% wyższym niż obecny zysk. Taki wzrost rentowności oznacza niski, choć niekoniecznie ujemny, całkowity zwrot z inwestycji dla inwestorów obligacji wysokiej jakości w 2010 r. Realne, lub skorygowane o inflację, rentowności są kluczowym narzędziem oceny wycen na rynku obligacji, a także potencjalnego kierunku i wielkości zainteresowania. zmiany stóp. Na rzeczywistą rentowność wpływa wiele czynników, w tym poziom inflacji, wzrost gospodarczy i podaż, a zatem z pewnością może ulec zmianie.Jednak biorąc pod uwagę szereg wyników, inwestorzy mogą zbliżyć się do potencjalnej ścieżki stóp procentowych i tego, jak wpłynie ona na wyniki na rynku obligacji. Oczekiwany wzrost stóp procentowych najprawdopodobniej przełoży się na niższe zyski, ale niskie oczekiwania inflacyjne sugerują, że inwestorzy, którzy oczekują znacznie wyższych zysków w 2010 r., Prawdopodobnie będą rozczarowani. Preferujemy obligacje wysokodochodowe, ponieważ oczekujemy, że powrót wysokiej jakości obligacji będzie niski.

WAŻNE INFORMACJE

  • Zostało to przygotowane przez LPL Financial. Opinie wyrażone w niniejszym materiale mają wyłącznie charakter ogólny i nie mają na celu udzielenia konkretnej porady lub zalecenia dla żadnej osoby. Aby ustalić, jakie inwestycje mogą być dla Ciebie odpowiednie, skonsultuj się ze swoim doradcą finansowym przed zainwestowaniem. Wszystkie odniesienia do wydajności są historyczne i nie stanowią gwarancji przyszłych wyników. Wszystkie wskaźniki są niezarządzane i nie można ich bezpośrednio zainwestować.
  • Obligacje rządowe i bony skarbowe są gwarantowane przez rząd Stanów Zjednoczonych w zakresie terminowej spłaty kwoty głównej i odsetek, a jeśli są utrzymywane do terminu zapadalności, oferują stałą stopę zwrotu i stałą wartość nominalną. Jednak wartość udziałów funduszy nie jest gwarantowana i będzie się zmieniać.
  • Wartość rynkowa obligacji korporacyjnych będzie się wahać, a jeśli obligacja zostanie sprzedana przed terminem zapadalności, zysk inwestora może różnić się od reklamowanego dochodu.
  • Obligacje podlegają ryzyku rynkowemu i stopy procentowej, jeżeli są sprzedawane przed terminem zapadalności. Wartość obligacji spadnie wraz ze wzrostem stóp procentowych i zależą od dostępności i zmiany ceny.
  • Obligacje o wysokiej stopie zwrotu / śmieciach nie są papierami wartościowymi o ratingu inwestycyjnym, wiążą się z poważnymi ryzykami i generalnie powinny być częścią zdywersyfikowanego portfela złożonych inwestorów.

Dodać Komentarz