Pieniądze

Minimaliści rozpadają się, pozbywając się rzeczy i upraszczając swoje życie

Minimaliści rozpadają się, pozbywając się rzeczy i upraszczając swoje życie

Nazywają siebie Minimalistami. To ładne, proste imię.

Osiem lat temu, przyjaciele z dzieciństwa, Joshua Fields Milburn i Ryan Nicodemus zarabiali dużo pieniędzy, pracując 60-80 godzin tygodniowo na stanowiskach korporacyjnych. Mieli luksusowe samochody, duże domy, markowe ubrania.

I byli nieszczęśliwi.

Zestresowany, przygnębiony i zadłużony.

Więc rzucają pracę i sprzedają lub przekazują większość swoich rzeczy. Obejmowali minimalistyczny styl życia, głosząc korzyści płynące z życia prostego, znaczącego życia za mniej.

Mają mniej, kupują mniej i spędzają czas ze zgraną grupą rówieśników, przyjaciół i rodziny, którzy ich motywują.

Napisali trzy książki, uruchomili stronę internetową i wyprodukowali film dokumentalny. Są prawdopodobnie najbardziej znani ze swojego podcastu.

W sumie zgromadzili około 20 milionów widzów.

Oto, co się stało, gdy The Penny Hoarder rozmawiał z Milburn, 36, o tym, co jest naprawdę ważne w życiu.

The Penny Hoarder: Zacznijmy od podstaw. Czym jest minimalizm?

Joshua Fields Milburn: Minimalizm pozwala nam określić, co jest istotne w naszym życiu, a co nie jest niezbędne. Pomaga nam pozbyć się tego, co nieistotne, abyśmy mogli skupić się na najważniejszych rzeczach życia - które w ogóle nie są rzeczami.

TPH: Powiedz nam więcej o tym, jak zacząłeś tę drogę.

JFM: Kiedy miałem 28 lat, żyłem amerykańskim snem. Miałem sześciocyfrową pensję i duży podmiejski dom z większą ilością toalet niż ludzie. W tym samym miesiącu moje małżeństwo się skończyło i umarła moja mama. Musiałem poradzić sobie z jej wszystkimi rzeczami.

(Minęło 65 lat rzeczy, na początku Milburn zamierzał wszystko zamknąć i umieścić w magazynie, prawdopodobnie na zawsze, a potem zdał sobie sprawę, że jego wspomnienia o matce nie są w jej rzeczach, fotografował rzeczy, które miały znaczenie potem pozbył się wszystkiego, co spowodowało, że zaczął robić to samo w swoim życiu).

JFM: To jedno uderzenie dwa razy wydarzyło się w moim życiu i zmusiło mnie, bym rozejrzał się wokół tego, co stało się celem mojego życia - nagromadzeniem rzeczy. Mogłem żyć Amerykańskim snem, ale to nie było moje marzenie. Może to, co myślałem, że tak naprawdę chciałem, wcale nie było tym, czego chciałem.

W ciągu ośmiu miesięcy pozbyłem się 90% moich materialnych dóbr. Czułem się swobodniejszy, szczęśliwszy i lżejszy. Teraz każde opętanie służy celowi.

TPH: Dla niektórych osób to zabrzmi wyjątkowo. Co to jest pierwszy prosty krok, który ktoś mógłby wypróbować?

JFM: Ryan i ja nie próbujemy nawracać. Po prostu udostępniamy przepis, który dla nas działa. Minimalizm to narzędzie, które pozwoliło mi żyć bardziej świadomie.

Pozbądź się rzeczy, których nie lubisz lub które trzymasz "na wszelki wypadek". Ale to coś więcej niż tylko deklamowanie. Najpierw zadaj sobie pytanie: jak twoje życie może być lepsze za mniej? Odpowiedź jest inna dla wszystkich.

Jak moje życie może być lepsze za mniej? Może będę w stanie odzyskać kontrolę nad moimi finansami. Może skupię się bardziej na moim zdrowiu. Może moje relacje się poprawią. Może odzyskam swój czas i moją kreatywność, i pracuję nad tym projektem pasji. A może po prostu będę miał czystszy dom.

TPH: Ludzie czasami chwytają się takiego pomysłu, ale potem nie zdają egzaminu. Jak sugerujesz, że to robią?

JFM: Fajną rzeczą w puszczaniu jest to, że gdy nabędziesz rozpędu w akceptowaniu minimalizmu, z dnia na dzień staje się łatwiej. Im więcej robisz, tym lepiej się czujesz.

Dla mnie pozbycie się kilku koszulek doprowadziło do pół szafy. Kilka DVD doprowadziło do pozbycia się całej mojej biblioteki.

Ale wszystkie ubrania, które mam teraz, są moimi ulubionymi ubraniami. I to nie tak, że się go pozbyłem wszystko. Gdybyś teraz wszedł do mojego domu, prawdopodobnie pomyślałbyś: "Hej, ta rodzina jest porządna".

Przeciętne amerykańskie gospodarstwo domowe ma w nim ponad 300 000 przedmiotów. Ale dla mnie każde opętanie służy celowi lub przynosi mi radość. Dostaję o wiele więcej wartości od kilku przedmiotów, które teraz posiadam, niż gdyby zostały rozwodnione za pomocą 300 000 innych przedmiotów.

High-Tech Help Pierwsze kroki

Jak zacząć pozbycie się starych rzeczy?

Dawno, dawno temu, twoim najlepszym wyborem byłaby sprzedaż w garażu. W dzisiejszych czasach aplikacje ułatwiają sprzedaż Twoich rzeczy.

Lubimy Decluttr - który sprzedaje twoje stare CD, DVD, Blu-Rays, telefony komórkowe, tablety, gry wideo i konsole do gier.

Skanujesz swoje multimedia za pomocą telefonu, a Decluttr wysyła etykietę bezpłatnej wysyłki.

Jeden z użytkowników, Gil Flores, sprzedał około 100 płyt DVD i 75 płyt CD - miał tak wielu, jak powiedział, że nie jest pewien dokładnej liczby - i zarobił 275 USD, średnio po 1,57 USD.

Inną prostą aplikacją jest Letgo, dzięki której możesz sprzedać praktycznie wszystko. Po prostu zrób zdjęcie swojego przedmiotu i skonfiguruj wizytówkę w około 30 sekund.

Masz stare podręczniki? Ktoś prawdopodobnie zapłaci za nie! Po prostu przeszukaj ISBN książki na Bookscouter, a strona połączy Cię z ponad 25 najlepiej płatnymi i najbardziej renomowanymi firmami odkupu online.

Jeśli chodzi o The Minimalists, jest jeszcze jedna fajna rzecz, o której chcielibyśmy wspomnieć.

Mają dziesiątki tysięcy osób grających w coś, co nazywają 30-dniową grą o minimalizmie, w której rywalizujesz z partnerem, by każdego dnia wyrzucać przedmioty.

Podejmij wyzwanie ze znajomym, krewnym lub współlokatorem. Pierwszego dnia każdy z was pozbywa się jednej rzeczy. Drugiego dnia dwie rzeczy. Trzy przedmioty na trzecim. I tak dalej i tak dalej.

Przekaż darowiznę, wyrzuć lub sprzedaj swoją elektronikę, ubrania, meble, bibeloty, ozdoby itp. Muszą zniknąć przed północą.

Na początku jest to łatwe.

Po kilku tygodniach zaczyna być coraz trudniej.

Ale jeśli obaj dotrzecie do 30 dni, wszyscy wygrywają.

Mike Brassfield ([email protected]) jest starszym pisarzem w The Penny Hoarder. Jest to pierwszy z dwóch wpisów na temat The Minimalists, wkrótce druga część.

Dodać Komentarz