Pieniądze

Próbowałem misteria i nieszczęśliwie: 4 rzeczy, które zrobiłem źle

Próbowałem misteria i nieszczęśliwie: 4 rzeczy, które zrobiłem źle

Jako ojciec dwójki młodych chłopców, których żona podjęła niewdzięczną i wymagającą pracę bycia mamą w domu, muszę gromadzić grosze, kiedy tylko mogę.

Dzięki szalonym umiejętnościom kupowania mojej żony zakupy spożywcze to jedna z dziedzin, na których oszczędzamy, choć zawsze możemy ją poprawić.

Aby jeszcze bardziej rozciągnąć nasz budżet, postanowiłem wypróbować tajemnicze zakupy w sklepach spożywczych przez miesiąc.

Myślałem, że przeniosę nasze kupony na nowy poziom. Pomyślałem, że w weekendy będę pracował w ciągu kilku godzin, a zarobię ponad 50 dolarów plus tony dodatkowej darmowej żywności.

Myliłem się wcześniej - ale rzadko się tak myliłem.

Jak zacząłem jako tajemniczy klient

Kiedy zdecydowałem się spróbować tajemniczych zakupów, zrobiłem szybkie wyszukiwanie i znalazłem TrendSource. Firma zwraca tajemniczym klientom 9 USD za podróż, a ponadto płaci 4 USD - wszystko to za robienie zakupów, które i tak byśmy zrobili.

Wadą: TrendSource współpracuje tylko z jednym sklepem spożywczym w mojej okolicy, a ten sklep jest trochę mniej dostosowany do kuponów niż Publix, nasz sklep internetowy. Ale nadal było to darmowe artykuły spożywcze, więc cokolwiek!

Na pozór połączenie tego zwrotu z naszym kuponem brzmiało jak wygrana - ale szybko okazało się, że nie było to tak łatwe, jak się spodziewałem.

Dowody: 28-krotne 28 dolarów zrobiłem w ciągu miesiąca z tajemniczym zakupem w listopadzie ubiegłego roku.

Jeśli kiedykolwiek chciałeś zarabiać jako tajemniczy klient sklepu spożywczego, czytaj dalej, bo dzielę się tym, co poszło nie tak, a także kilka rzeczy, które mam prawo. Może, jeśli nauczysz się z mojego doświadczenia, będziesz miał więcej szczęścia niż ja.

4 błędy, które popełniłem jako tajemniczy klient

Chociaż zarobiłem trochę pieniędzy i dostałem mnóstwo darmowych artykułów spożywczych jako tajemniczy klient, było wiele obszarów wymagających poprawy. A niektóre z moich procesów wymagały natychmiastowego przeglądu. Oto co zrobiłem źle.

1. Nie udało mi się zaplanować

Pełne ujawnienie: jestem typem faceta w stylu "lataj z siedzenia". Jasne, mam lepsze planowanie w życiu zawodowym, ale moje życie osobiste to zupełnie inne zwierzę. I czy to się świeciło jak latarnia nieodpowiedzialności, gdy grałem tajemniczego klienta.

Szczerze mówiąc, zaplanowałem swoją pierwszą trasę. Poszedłem do Map Google, wpisałem adres każdego sklepu i ostrożnie przesunąłem je, aby stworzyć idealne koło, jak tylko mogłem. W podróżach, które nastąpiły później ... nie tak bardzo.

Ze względu na ograniczoną liczbę sklepów w mieście Podunk musiałem jeździć do różnych okolicznych miast - niektóre z nich nawet w odległości 35 mil - by zmaksymalizować nasze zakupy spożywcze. Wymagało to dużej ilości tej umiejętności, której tak mi brakowało w moim życiu osobistym: planowania.

W ostatnich kilku biegach pośpiesznie zająłem moją żonę i dzieci, i bez żadnych planów przeniosłem nas do każdego sklepu. Mój brak planowania zaowocował kilkakrotnym przetasowaniem w Tampa - a każdy, kto zna wielkość i wzorce ruchu Tampy, będzie wiedział, co to może być czas.

Gdybym to przemyślał, naśladowałbym mój pierwszy sklep i stworzył czysty krąg, który zaczął się i kończył w moim domu. Żyj i ucz się, prawda?

Moja rada: Skorzystaj z Google Maps, aby zaplanować trasę jako koło, które prowadzi z powrotem do domu. Postaraj się dopasować dłuższe podróże do innych rzeczy w tym obszarze, np. Do parku lub wizyty u rodziny.

2. Nie trzymałem prostych pytań

To było ogromne: jako twórca słów i niedoszły aktor / nadawca nalegałem, aby improwizować każdą wyprawę na zakupy. Nie chciałem zdradzać pracownikom sklepu, że jestem tajemniczym klientem.

Starając się być jak najbardziej klientami, zadałem BARDZO otwarte pytania. Przykład: "Co zasugerowałbyś na przyjęcie urodzinowe dla dzieci z około 50 gośćmi?"

W wielu przypadkach pracownik naprawdę nie dbał o mój problem i prawie nie kiwnął głową. Ale od czasu do czasu zadawałem pytanie niewłaściwemu pracownikowi (czyli dobrym), który omawiał ze mną niezliczone opcje.

Kiedy zapytałem kobietę w piekarni o wyżej wspomniane zagadkowe pytanie, spędziła 30 minut - przysięgam! - rozmawiając ze mną o kolorach, rozmiarach i zabawkach dla różnych ciast. Na litość boską ... Wszystko, co chciałem wiedzieć, to cena i opcje na ciasto dang!

Dobry dla niej dla próby. Złe dla mnie spędzanie 30 minut na omawianiu wewnętrznych czynności dekorowania ciastek i umieszczania zabawek. Co gorsza, była to tylko jedna z siedmiu interakcji, jakie musiałem mieć z pracownikami sklepu w podróży ... łyk.

Gdybym wiedział, jak niewielu pracowników faktycznie obawia się, że mogę potencjalnie być tajemniczym klientem, napisałbym jedno proste pytanie do każdego działu.

Moja rada: Stwórz prosty skrypt wypełniony pytaniami "tak lub nie", aby zapytać każdego pracownika, z którym się kontaktujesz. Ich obowiązkiem jest kontynuowanie rozmowy, a nie twojej.

3. Dwoje dorosłych jest skutecznych, ale przeniesienie naszego dwójki dzieci anulowało nas

Kocham moje dzieci ... Przysięgam, naprawdę. Ale nawet najlepiej zachowujące się dzieci mogą jakoś sprawić, że dzień w Disneyzie wydaje się być 50-letnim wyrokiem w komnacie tortur. I bez opiekunki dzieci musiały pójść z nami - wiesz, policja marszczy brwi po zostawieniu 19-miesięcznego dziecka pod opieką 5-latka.

Jeśli naprawdę interesujesz się tajemniczym klientem, moją pierwszą radą tutaj jest sprowadzenie twojego partnera (jeśli masz tyle szczęścia, że ​​go masz).Zrobiłem to właśnie z moją żoną z couponer-in-crime. Ale zostaw dzieciaki w tyle.

Na najdłuższym odcinku jechaliśmy ze sklepu do sklepu na około osiem godzin. Około godziny czwartej mój 19-miesięczny przeżył wystarczająco dużo, a przyszedł wodociąg. Mój 5-latek był odrobinę bardziej cierpliwy, ale po szóstej nie mógł się oprzeć sile "Chcę" i co kilka minut zaczął prosić o podpisanie darmowego cookie sklepu.

Potem były zupełnie przypadkowe "muszę siusiać" momenty, które przyszły po tym, jak dosłownie wyszliśmy ze sklepu.

Utrzymanie spokoju i rozrywki dzieci nie tylko dodało czasu na nasze wycieczki zakupowe; sprawiło, że stały się bardziej stresujące.

Moja rada: Zdobądź opiekunka do dziecka, lub lataj samotnie, podczas gdy twój partner obserwuje dzieci.

4. Przegapiłem mój termin

Jak już powiedziałem, nie jestem najlepszym planistą na świecie, a oto jak to się pojawiło ponownie. TrendSource dał mi 12 godzin na przesłanie ostatecznej dokumentacji, i na początku wszystko w porządku.

Ale pamiętaj, co powiedziałem o pozostawieniu dzieci w domu? Wyobraź sobie, wędrując po przejściach do miejscowego sklepu spożywczego, z zawodzącym dziewiętnastolatkiem, pięciolatkiem, który pyta co 30 sekund, kiedy skończymy, i twoją biedną żoną, która już dawno nad tym skończyła - ale wciąż próbuje ci pomóc zachowaj swój umysł, aby móc wypełnić tajemniczy sklep.

Tak ... Nie byłem w moim najlepszym. Chciałem po prostu ukryć się w sekcji piwa i wina przez kilka godzin.

Poza tym byłem kompletnie zdegustowany po przejechaniu z mojego domu w Hudson na Florydzie do Dade City, potem Tampy i wreszcie do domu, by trafić w dwa sklepy - koło 100 mil.

W moim wyczerpaniu całkowicie stłumiłem stronę uległości, mówiąc sobie: "Ech, poddam to później." Cóż, "później" szybko zasnąłem i nie obudziłem się aż do następnego ranka.

Czekanie na mnie było nastygramem mówiącym mi, że ponieważ nie udało mi się zalogować mojej pracy w ciągu 12 godzin, TrendSource odliczył 1 $ z moich 4 $ zarobków.

Pieniądze nie brzmią bardzo, ale kiedy całkowita opłata za projekt wynosi 4 dolary? To jest ogromne!

Moja rada: Zawsze, zawsze, zawsze planuj rejestrować wszystko zaraz po opuszczeniu sklepu lub po powrocie do domu, bez względu na wszystko.

4 Mystery Shopping Wygrane

Nie byłem kompletną porażką jako tajemniczy klient, ale moje sukcesy były o wiele mniejsze niż moje pomyłki.

1. Użyłem aplikacji

Nie wszystkie firmy zajmujące się tą zagadką mają to do czynienia, ale TrendSource to robi, i zawsze był ratownikiem!

Aplikacja pozwoliła mi uniknąć pobierania i drukowania ankiet z mystery shop, które zawierały sześć lub więcej stron. (Zrobiłem kilka wydruków zanim zdałem sobie sprawę, że istnieje aplikacja.) Pozwoliło mi to również szybko wprowadzić moją opinię po ukończeniu każdego segmentu bez wyciągania schowka i nadmuchiwania mojej okładki w środku sklepu.

Aplikacja, choć nieco nieostrożna pod pewnymi względami, sprawiła, że ​​cały proces przesyłania był o wiele bardziej płynny. Mogę zrobić zdjęcie potwierdzenia, wpisać moją sumę całkowitą i przesłać kwestionariusz do weryfikacji wszystko na moim smartfonie. To jedyny właściwy sposób, aby to zrobić.

2. Zmaksymalizowałem swoje zaciąg z kuponami

Moja żona i ja jesteśmy poważnymi uzależnionymi od kuponów ... Często oszczędzamy 90% lub więcej na artykułach spożywczych, a czasami nawet odzyskujemy pieniądze. Dlaczego więc nie skorzystać z kuponów, aby uzyskać zwrot w wysokości 9 USD?

Przeszukałem najczęściej zadawane pytania dotyczące TrendSource i nie znalazłem nic, co mogłoby oznaczać, że nie moglibyśmy używać kuponów, więc postanowiliśmy spróbować. Dostaliśmy znacznie więcej niż nasze towary warte 9 dolarów. W rzeczywistości, dostaliśmy 50 $ lub więcej w sklepach spożywczych, i byliśmy w stanie złapać rzeczy, do których kupony nie są zwykle dostępne, jak mleko i jajka.

Wyszliśmy z prawie darmowymi artykułami spożywczymi: wydaliśmy średnio 11 USD na podróż, a TrendSource przyznał nam 9 USD za transakcję.

3. Zarobiłem Cash Back

Moja żona i ja niedawno przekonaliśmy się do płacenia za prawie wszystkie nasze wydatki, w tym artykuły spożywcze, na karcie kredytowej Disney Rewards, która daje nam 2% zwrotu w nagrodach Disneya w sklepach spożywczych. Uśredniając 11 dolarów z kieszeni w siedmiu sklepach, w które trafiliśmy, otrzymaliśmy w nagrodę 1,50 USD - tyle, by zapłacić połowę ceny butelki w The Happiest Place na Ziemi.

Jeśli nie masz karty z nagrodami lub chcesz zwiększyć swoje oszczędności, zawsze możesz trafić na kartę podarunkową, taką jak Raise, i odebrać kartę dla sklepu, w którym dokonujesz zakupów.

Gdybyśmy to zrobili, moglibyśmy zaoszczędzić do 1% na karcie podarunkowej, a także 1% zwrotu gotówki z oferty Ebates na podbicie zamówień. Jeśli masz kartę kredytową z nagrodami, możesz jej użyć, aby zapłacić za podwyżkę i otrzymać te nagrody. To dość głęboki stos, ale dodatkowe oszczędności są tego warte!

I nie zapomnij sprawdzić, co możesz dostać w gotówce od Ibotta. Po prostu rób zdjęcia swoich wpływów i pozwól, aby pieniądze wpłynęły z powrotem na twoje konto.

4. Kupiłem przedmioty z nagrodami paliwowymi

Benzyna jest drugim co do wielkości odpływem na moim rachunku bankowym, który nie ma nad nim dachu, więc moja żona i ja zmaksymalizujemy nagrody paliwowe (dzięki, Fuel Rewards Network). Ponieważ sklepy, które kupowałem, były partnerami FRN, zadbaliśmy o to, aby kupować głównie produkty z dodatkowymi oszczędnościami paliwowymi.

Pod koniec pierwszej grupy sklepów zarobiliśmy 75 centów za galon. Ceny gazu w 1999 roku, Batman!

Oczywiście, nie zdasz sobie sprawy z tych oszczędności natychmiast, ale będziesz szczęśliwy, że zrobiłeś to następnym razem, gdy się zapełnisz.

Wypłata nie była tego warta

Przez te wszystkie szaleństwa moja żona i ja zdecydowaliśmy, że zwykłe tajemnicze zakupy po prostu nie są dla nas.

Tak, wciągnęliśmy dużą ilość bezpłatnych artykułów spożywczych.Ale zaciągi nie były znacząco lepsze niż te, które przeszliśmy przez nasze zwykłe kupony. Biorąc pod uwagę fakt, że zarobiliśmy tylko 28 USD w rzeczywistej wysokości, po prostu nie czuliśmy, że to jest warte czasu lub paliwa. (Jeśli w sklepie w pobliżu naszego domu pojawiłby się gigantyczny zakupowy sklep, prawdopodobnie skorzystalibyśmy z tego.)

Powiedział, że jest wielu ludzi, którzy cieszą się wielkim powodzeniem jako tajemniczy klienci - w tym założyciel Penny Hoarder i CEO Kyle Taylor.

Z mojego doświadczenia wynika, że ​​ten boczny pośpiech jest idealny dla ludzi bez dzieci i z dużo wolnego czasu - ale żaden z nich nie opisuje mojej rodziny. Intensywny styl życia mojej rodziny stał na przeszkodzie, dlatego na razie nasze tajemnicze dni zakupów się skończyły.

Justin Cupler jest asystentem redaktora The Penny Hoarder. Nigdy nie daje szansy na dodatkową gotówkę i oszczędza na zakupach.

Ujawnienie: Nie wahamy się wybierać pieniążków z chodnika, kiedy je zauważymy. Jednak linki partnerskie w tym poście pomogą nam jeszcze szybciej zyskiwać. Dodatkowo, jest o wiele czystsze niż pieniądze na chodniku.


Dodać Komentarz