Pieniądze

Chcesz mieć firmę, która wysyła brokerów wrogów?

Chcesz mieć firmę, która wysyła brokerów wrogów?

Gdy Twoja strona jest gorąca, jest gorąco. A może powinienem powiedzieć, że jest lśniący.

W ciągu ostatnich kilku dni wszyscy zaczęli się zastanawiać dlaczego one nie wymyślił genialnego pomysłu na stworzenie firmy, w której klienci mogliby wysłać swoich wrogów w blasku.

Sposób działania ShipYourEnemiesGlitter.com jest dość prosty. Ludzie składają zamówienia za 9,99 dolarów australijskich za pośrednictwem PayPal, a właściciel drukuje list z nienawiścią, wypełnia go brokatem i przesyła go do danego wroga.

W końcu po co chodzisz po starym szkolnym sposobie torturowania swoich wrogów za pomocą nienawistnych tekstów lub żenujących filmów, skoro możesz pójść o wiele bardziej śmiercionośną drogą, wysyłając im brokat w mailu?

Firma Glitter może być Twoja

Jeśli jesteś tak zachwycony tym pomysłem, jak reszta internetu, przygotuj swój portfel, ponieważ ten biznes jest na sprzedaż.

Możesz zobaczyć wszystkie szczegóły na oficjalnej stronie aukcji w Flippa, stronie internetowej, gdzie ludzie kupują i sprzedają strony internetowe i nazwy domen. Firma otrzymała zadziwiające 2,5 miliona odwiedzających od czasu jej uruchomienia 12 stycznia 2015 r. - tak, zaledwie na tydzień przed wprowadzeniem do sprzedaży. Ten poziom aktywności wirusowej jest marzeniem każdego przedsiębiorcy online, dlatego wszyscy patrzymy z zapartym tchem, gdy cena rośnie i rośnie na aukcji.

Kiedy opublikowano ten post w wieczór wtorek, 20 stycznia, najwyższa oferta na stronie wyniosła prawie 71 000 USD. Wybrano blisko 340 potencjalnych kupujących. (AKTUALIZACJA: Kiedy aukcja zakończyła się 21 stycznia, strona sprzedała się za 85 000 USD).

Po co sprzedawać stronę internetową, która ma się dobrze tak wcześnie po uruchomieniu? Ponieważ 22-letni Mathew Carpenter stworzył stronę jako zabawny projekt poboczny, nie spodziewając się, że szybko wygeneruje ponad 20 000 dolarów australijskich w sprzedaży ... a szybkie osiągnięcie sukcesu może spowodować wiele problemów.

"Uruchomiłem tę stronę jako odrobinę żartu, nie spodziewając się takiego poziomu uwagi" - napisał Carpenter na Flippę. "Heck, uruchomiłem tę stronę, gdy byłem na wakacjach! Od kilku dni stresujące jest zajmowanie się wszystkimi mediami. "

Czy powinieneś kupić tę stronę internetową?

Oczywiście, wielu ludzi wierzy, że koncepcja tego konkretnego biznesu jest zabawnym i genialnym pomysłem. Jednak prawdziwi przedsiębiorcy zastanawiają się również, czy ta koncepcja ma siłę utrzymującą się i czy może stać się rentownym, długoterminowym biznesem.

"Zakup wirusowej strony jest z pewnością ogromnym ryzykiem, ale może również przynieść ogromny zwrot", mówi Jeff Rose, twórca GoodFinancialCents.com, który zarabia ponad 20 000 USD miesięcznie za pośrednictwem firm internetowych. "Aby tak się stało, kupujący stronę potrzebuje zasobów i możliwości, aby w pełni wykorzystać dynamikę i utrzymać ją w ruchu."

Ponieważ strona została przytłoczona zamówieniami - Carpenter musiał to zrobić zatrzymać sprzedaż - nowy właściciel powinien być w stanie wygenerować dużą liczbę zakupów od tylko aktualnej bazy klientów. W rzeczywistości Pan Carpenter zgodził się przekazać nowemu właścicielowi wszystkie e-maile od obecnych i przyszłych, obiecujących klientów.

Ten rodzaj listy e-mailowej może być niezwykle cenny, mówi Joe Saul-Sehy, doświadczony przedsiębiorca internetowy i były planista finansowy, który pisze na StackingBenjamins.com. Jeśli chcesz kupić wirusową stronę, taką jak ta, mówi: "powinieneś mieć cel, który jasno określa, jak zamierzasz odzyskać cenę zakupu w wysokości 70 000 $ w krótkim czasie. Nie wystarczy kochać biznes. . . musisz mieć system e-mitów lub mieć inny powód, żeby go kupić (np. lista e-mailowa), dzięki czemu zyskasz. "

Co z długoterminowym potencjałem?

Ta działalność jest na wysokości tego, co można nazwać "falą wirusową" - wygenerowała znaczną ilość zainteresowania w krótkim czasie. Zazwyczaj, gdy firmy produkują filmy wideo lub ciekawe produkty, początkowa ekscytacja generuje najwięcej pieniędzy, a następnie poziom sprzedaży w miarę upływu czasu.

To właśnie bardziej doświadczeni przedsiębiorcy internetowi będą poważnie rozważać przed złożeniem oferty, mówi Rob Walling, twórca oprogramowania do automatyzacji marketingu Drip, który kupił i sprzedał dziesiątki stron za pośrednictwem Flippy.

"Przy ustalaniu, czy mam zamiar kupić stronę, szukam historii stabilnych (lub rosnących) przychodów, stabilnego źródła ruchu, które jutro nie zniknie, i ogromnej marży zysku", wyjaśnia. "Ta strona zawodzi pierwsze dwa, ponieważ ma czterodniową historię sprzedaży i domyślam się, że ruch pochodzi z wielu jednorazowych źródeł, takich jak wzmianki w prasie."

Następnie dodaje: "Przy 70 000 USD nie jest to dobry zakup dla kogoś takiego jak ja, który buduje długoterminowe firmy. Witryna uzyskała szczęsliwy ruch z powodu informacji prasowych, ale to nie jest tak naprawdę trwałe ... Obecni oferenci obstawiają, że zysk, który mogą wykorzystać na krótkoterminowy skok zamówień, będzie wyższy niż obecna wysoka oferta. Powiedziałbym, że to dobry zakład, że ta strona zarobi więcej niż 70 000 $ ... Pytanie brzmi: ile będzie to więcej niż 70 000 $? "

Tak więc, chociaż nowy właściciel może nie otrzymać takiego samego poziomu sprzedaży, jaki firma wykonywała w ciągu pierwszych kilku godzin, z odpowiednim marketingiem i budżetem, teoretycznie mogliby wprowadzić tę firmę na pierwszy plan w umysłach młodych żartownisiów i zbudować ją w coś jeszcze większego.

Chcesz kupić firmę, ale nie jesteś zainteresowany wypełnieniem każdego pokoju w domu blaskiem? Carpenter opisuje Flippa, w jaki sposób nowy właściciel może zlecić na zewnątrz większość, jeśli nie całą działalność, i nadal generować znaczące dochody. Otrzymał wiele e-maili od firm oferujących obsługę całej produkcji swojej firmy, pisze, i z przyjemnością przekazuje te dane kontaktowe.

Jeśli poważnie zastanawiasz się nad zakupem strony, oto jeden z czynników po Twojej stronie: Carpenter zaproponował podpisanie trzyletniej umowy o zakazie konkurencji, więc nie będziesz musiał martwić się, że w każdej chwili wyśle ​​koperty pełne boa z piór wkrótce.

Twoja kolej: ile byś zapłacił za stronę taką jak ta, która stała się wirusowa?

Catherine Alford jest pełnoetatową blogerką, niezależną pisarką finansów osobistych i mamą nowonarodzonych bliźniaków. Pisze o tym, jak zrównoważyć życie i budżet w całej sieci, w tym jej własnej stronie, budżetowej blond.

Dodać Komentarz