Życie

Dlaczego zawsze należy omijać ten (niepotrzebny) posiłek podczas podróży

Dlaczego zawsze należy omijać ten (niepotrzebny) posiłek podczas podróży

Pierwszą rzeczą, jaką robię, gdy wiem, że podróżuję do nowego miasta, jest ustalenie, gdzie będziemy jeść.

To prawdopodobnie nie jest nowatorska koncepcja. Niektóre z najpopularniejszych miast w kraju znane są prawie tak samo jak z jedzenia. Barbeque w Austin. Pizza w Nowym Jorku. Gumbo w Nowym Orleanie.

Kiedy mój BFF i ja zdecydowaliśmy, że opuścimy balsamiczną południową Florydę, aby spędzić wiosenną przerwę gdzieś w tym roku nieco inaczej, Chicago była jednogłośną decyzją.

Każdy, kogo zapytaliśmy, kto tam był, powiedział, że jedzenie jest warte grzechu, a tydzień, w którym planowaliśmy podróż, przypadkiem pokrywa się z Dniem Świętego Patryka. Podwójna wygrana.

(Na marginesie, jeśli nigdy nie byłeś w Chicago w Dzień Świętego Patryka, to z pewnością jest to widok, który może nie być jedynym miastem, które może namalować zieloną rzekę w St. Patty's, ale wątpię, by było gdziekolwiek indziej to bierze to bardziej poważnie!)

Było mnóstwo rzeczy, które sprawiły, że spędzenie długiego weekendu w Chicago było ekscytujące. Mam na myśli, moje serce dosłownie ścigało się, biorąc widok na miasto ze skydek na szczycie Wieży Willis (dawniej Sears Tower), ale nic nie było tak atrakcyjne jak jedzenie.

Jednak regularne spożywanie posiłków przez trzydniowy weekend może łatwo kosztować dwie rzeczy pod dostatkiem: pieniądze i kalorie.

Nie da się ukryć, że cieszymy się z niezapomnianych potraw, ale nauczyłem się cennej (i drogiej) lekcji, która w weekendy o które posiłki warto popracować, aw szczególności należy przekazywać na stałe.

Brunch naprawdę jest taki podstawowy

W porządku. Nie wariuj. Nie przyszedłem tu, żeby ci powiedzieć, że całkowicie rezygnuję z brunchu.

Co ja rano Powiem ci, że brunch jest lepszy w weekendy w domu, a nie odpust, gdy jesteś w podróży. Przynajmniej nie, jeśli planujesz wyjść na kolację.

Brunch zaczął żyć własnym życiem jako integralna część tygodnia. To synonim weekendu, relaksu i, dla większości ludzi, picia. Łatwo zrozumieć, dlaczego mielibyśmy mieć brunch na ten weekendowy wypad.

Wylądowaliśmy w dwóch restauracjach - jedna w sobotę i jedna w niedzielę - i nie będę kłamać. Wybraliśmy jedną z nich wyłącznie na podstawie zalet silnego instagramu. Recenzje były dobre, ale zdjęcia wyglądały lepiej.

A tutaj jest to trudne. Kanapka z jajek, którą zamówiłem z bekonem i rukolą była dobra. Ale nie było to o wiele lepsze niż wszystko, co miałbym w domu. Rzeczywistym elementem wyróżniającym menu były odpowiednio dobrane zielone mimosasy St. Patrick's Day (cena 12 USD za pop).

Brunch i alkohol idą w parze, a te napoje na pewno się sumowały. Nie powinienem być zaskoczony. Picie jest notorycznie drogie i jaki jest sens brunchu na wakacjach, jeśli nie masz co najmniej jednego szampańskiego napoju?

Wszystko za jeden niedrogi posiłek i dwa drinki, wydałem 42 USD w sobotni brunch - więcej niż kiedy dotarliśmy na szczyt Wieży Willis późnym popołudniem.

Jakby w sobotę nie nauczyłem się tej lekcji, w niedzielę wybraliśmy się ponownie na brunch.

Na szczęście okazało się, że to trochę mniej kosztowne, ale podobnie jak kanapka z jajkiem z soboty, nie było rewolucyjne.

W sumie w ciągu obu dni wydaliśmy blisko 80 dolarów na brunch. I bądźmy jasni, To dużo pieniędzy.

Nie wspominając o kaloriach (nie próbowałem ich dodawać, nie chcę wiedzieć) i czasie, to poważne zobowiązanie na wakacje.

Lepsza droga na śniadanie

To, co sprawia, że ​​odkrywanie restauracji i jedzenia w nowym mieście jest ekscytujące, to to samo, co sprawia, że ​​zwiedzanie lub oglądanie przygody jest dla ludzi. To coś nowego w miejscu, w którym nigdy nie byłeś.

Na szczęście istnieją inne sposoby na zjedzenie śniadania i pogodzenie się z nowym miastem bez rozbijania banku.

W poniedziałek rano, w ostatni dzień naszej podróży, znaleźliśmy świetny lokalny sklep z sokami i zdecydowaliśmy się na świeży koktajl z dodatkiem białka. Jak się okazuje, w Chicago jest więcej niż kilka świetnych batonów do soków, a ten koktajl sprawił, że czujemy się bardziej energiczni w ciągu dnia niż którykolwiek z tych brunchów.

Za jedyne 10,70 USD zobaczyliśmy inną okolicę, delektowaliśmy się wspaniałym posiłkiem i pomogliśmy wyrównać wydatki weekendowe.

W ciągu obu dni, gdy wybiorą świeży koktajl zamiast zjedzenia posiłku na rozpoczęcie dnia, zaoszczędzimy nam prawie 60 $!

Nie w koktajle? Spróbuj znaleźć weekendowy targ dla rolników lub sklep spożywczy. Dostajesz wszystkie zalety zwiedzania miasta, a prawdopodobnie znajdziesz szeroki wybór niedrogich posiłków, które można jeść w podróży.

Nie zrozum mnie źle. Nie mówię, że musisz przysięgać na napoje (lub brunch), by wydać mądre w takim mieście jak Chicago. Istnieje wiele ofert happy hour więcej niż warte zwiedzania, które oferują napoje w przystępnych cenach.

Nie planuję w najbliższym czasie wycinania dekadenckich posiłków z moich podróży, ale wycinam brunch. Po prostu nie warty gotówki - ani kalorii.

Teri Seals jest pisarzem, podróżnikiem i entuzjastą przekąsek z siedzibą w Tampie na Florydzie.Śledź jej przygody na stronie checkbagsandchurros.com i zobacz jej zdjęcia w @terithegreat na Instagramie.

Dodać Komentarz